  |
- Erik - powiedziałam po wyjściu ostatniej osoby - musimy pogadać. Puścił moją rękę, jakby go parzyła. - Lepiej już idź. Chyba nie chcesz sie spóźnić na kolejną lekcję. - Potem odwrócił się ode mnie i wszedł do swojego kantorka, z hukiem zatrzaskając za sobą drzwi. Mocno przygryzłam wargę, by powstrzymać łzy i upokorzona, z płonącymi policzkami wybiegłam z klasy.
|
|
  |
Włożyłam w ten pocałunek cały swój ból, smutek, namiętność i miłość, a on rozchylił wargi i odpowiedział tym samym - namiętność za namiętność, ból za ból, miłość za miłość.
|
|
  |
Milczałam, bo nie byłam w stanie otworzyć ust by wypowiedzieć na głos to, co przyszło mi do głowy. Bałam się, że poszczególne sylaby przemienia się w osobne sztuki broni, a kiedy połączę je w całość, zniszczą nas wszystkich.
|
|
 |
Wstrzymaj oddech i policz do dziesięciu. Poczuj jak ziemia osuwa się spod nóg, a potem słuchaj jak znów pęka mi serce.
|
|
 |
z czasem dorośniesz i ty, przekonasz się co robiłeś źle w tym kierunku .
|
|
 |
bądź świadom, ja już nie czekam . wyrosłam z tego .
|
|
 |
Chętnie przeżyłbym to jeszcze raz, ale kompas nie wytycza już wspólnych tras . | Pokahontaz
|
|
 |
niektóre koszmary nie kończą się z chwilą, gdy otworzymy oczy .
|
|
 |
jestem lżejsza od fotografii, z których będziesz mnie teraz wycinał !
|
|
 |
nie . więc, nie mów, że wiesz jak się czuję .
|
|
 |
gdzie jest to wszystko ?i czy warto tego jeszcze szukać ?
|
|
|
|