 |
Tak,jestem tylko zwykłą dziewczyną.Mam swoje zasady i staram się ich trzymać.Jestem przyjacielska, ufna, ale kiedy widzę, jak ktoś mnie oszukuje, rani nie pozwalam na to,aby taki ktoś uczestniczył w moim życiu. Jestem w stanie wiele poświęcić dla rodziny, przyjaciół..W szczególności dla przyjaciół, którzy przy mnie są, którzy potrafią sprawić, że w ich towarzystwie zapominam co to znaczy mieć problemy, kłopoty. Czasami mogę powiedzieć, że jestem w stanie oddać za nich życie, aczkolwiek wiem, że to jest zbyt silne wyznanie, którego nie powinnam używać do każdego. Lecz gdyby była taka potrzeba nie wahałabym się, ani minuty, aby oddać część siebie dla kogoś z nich. Nie ważne by było czy to krew, czy jakiś organ z mojego ciała... Po prostu dla prawdziwej przyjaźni, dla zaufanych osób jestem w stanie wiele poświęcić. Bo wiem, że są ludzie na tym świecie, którzy na to zasługują,którzy pomimo ciężkiego charakteru potrafią mnie akceptować i kochać, taką, jaka jestem z wzajemnością.♥~remember_~
|
|
 |
` Oglądając stare zdjęcia poczuła, że znowu robi się sentymentalnie. Znów odczuła brak jego osoby. Choć zawsze od tego uciekała, teraz z uśmiechem na twarzy potrafiła przeglądać ich wspólne zdjęcia, a na usta cisnęły jej się słowa : to były dobre czasy, to są piękne wspomnienia. Już nie płakała, już nie targała tego wszystkiego co się z nim wiązało. Myślisz że dojrzała ? A może po prostu pogodziła się z rzeczywistością, a przeszłość odstawiła na bok. ?../spontaaan
|
|
 |
Nie poddaję się tak łatwo, jak kiedyś. Dziś walczę o swoją przyszłość, o to co kocham, o ludzi, którzy są dla mnie ważni. Kiedyś odpuszczałam, pozwalałam losowi decydować za mnie, aczkolwiek poznałam smak bolesnej goryczy, która nauczyła mnie, że nie mogę tak działać. Nie mogę się poddawać, bo kiedy się poddam pokażę swoją słabość, którą ktoś może wykorzystać. A czy tego chcę? Nie. Chcę jedynie zdobyć normalne, szczęśliwe życie. I stać mnie na to. Jestem silna i zaradna, poświęcę wiele, aby zdobyć upragniony cel, nie pozostawiając przy tym osób, które kocham. ~ remember_ ~
|
|
 |
` Czasem bezradność bierze górę. To właśnie wtedy rezygnuje z życia, zamykam się na cztery spusty. Nie robię nic zupełnie nic, spadam na dno, lecę powoli coraz niżej i niżej.../spontaaan
|
|
 |
` Jeśli ma się dla kogo wstawać, to nawet budzik potrafi stać się przyjacielem../spontaaan
|
|
 |
` Ręka w rękę, a gdy się tylko odwrócę usta nie zamykają Ci się od plotkowanie na mój temat.../spontaan
|
|
 |
` Uważaj, bo od przyjaciela już prosta droga do najgorszego wroga.../spontaaan
|
|
 |
` Tak łatwo zapomnieć, że życie nie trwa wiecznie, że to co ma swój początek musi mieć i swój koniec. Wstając rano bez kąkretnego celu już czujesz, ze to nie będzie dobry dzień mimo to nadzieja, która jest de facto złudna pozwala wierzyć, że jednak będzie inaczej. Być może ktoś lub coś zabije tą monotonność. Nagle niespodziewany telefon, i już wiesz, że to zmiana. Śmierć zawsze niesie ze sobą ból i cierpienia ale zarazem masę nowych perspektyw i zmiane światopogląd. Zerkasz na godzinę i dociera do Ciebie, że właśnie ucieka Ci coś bardzo ważnego, przelatuje Ci między palcami życie. Oczy zalane od łez, a mimo to wstajesz, podnosisz się. Wiesz, że jesteś teraz potrzebny bliskim, których szczęście zawsze stawiałeś wyżej niż swoje. Ubierasz się, twarz przemywasz zimną wodą, tak by trochę się otrzeźwić. Schodzisz, przytulasz matkę bo wiesz, że teraz nie możesz się poddać, bo przecież ma już tylko Ciebie.../spontaaan
|
|
 |
Łatwiej jest teraz iść przez życie mając świadomość, że nie wolno się poddawać. Wcześniej też ona była, lecz zaklęta w duszy, nie pozwalałam się jej ujawniać. Dziś może jest zaledwie trochę inaczej, a może bardzo wiele się zmieniło? Czas stał się łagodniejszy, sprawił, że są chwile szczęścia, które pozwalają się uśmiechać. Wiem, że jest ktoś dla kogo warto się starać, przy kim wszystkie te nieszczęścia tracą na swojej wartości, a zaś inne rzeczy na jej zyskują. I wiesz co? Cieszy mnie sam fakt, że ten ktoś pojawił się na mojej drodze. Pomimo, że droga pomiędzy nami często jest ciężka, wyboista i pod górkę, to chociaż mam pewność, że dla tej osoby warto się starać. Bo kto, jak kto, ale On potrafi wiele rozbudzić w moim sercu. I to Jego zasługą jest to, że po tych wielu miesiącach uwierzyłam w prawdziwą przyjaźń. ♥ ~ remember_ ~
|
|
 |
Mój świat bez Ciebie by nie istniał. Nie wiem, jakbym żyła, czy potrafiłabym jeszcze stanąć na nogach, uśmiechnąć się i iść prosto przed siebie, nie oglądając się wstecz.Może i czasami jest źle, bo nie potrafimy się dogadać, ale wiesz... Mi to nie przeszkadza. Rozumiem, że każdy ma prawo mieć słabszy dzień, czy chwilę. Nie jesteśmy przecież robotami, wiecznie naładowanymi pozytywną energią. Niekiedy wystarczy mi świadomość, że jesteś, gdzieś tutaj obok, abym wiedziała, że nie mogę się poddać. ♥ ~remember_~
|
|
 |
Nie wiem, jakby wyglądało moje obecne życie bez Niego. Czy pojawiałby się codzienny uśmiech na mojej twarzy? Zapewne nie. Nawet nie wie, jak często, właśnie w nieświadomy sposób swoją krótką czasami wiadomością sprawia mi radość na sercu. Nie musi być przy mnie codziennie, nie musi codziennie słuchać mojego marudzenia, bo wiem, że czasami jestem nie do wytrzymania ze swoim zmiennym nastrojem.. Lecz wiesz, ja doceniam sam fakt, że On jest, że jest tu przy mnie swoim sercem. Nie ważne, ile nas dzieli kilometrów. Ja czuję po prostu Jego obecność. A to sprawia, że rzeczywistość, w której żyje się zmienia. I gdybym mogła dziękowałabym nie tylko Bogu za to, że postawił Go na mojej drodze, ale też losowi, który sprawił, że mieliśmy możliwość wzajemnego poznania się.♥ ~remember_~
|
|
 |
Staram się. Walczę o Ciebie. O to, abyś mi ufał, abyś nie wątpił nigdy w moje zaufanie.. A ty odpłacasz mi się w ten sposób. Traktujesz mnie często, jak powietrze. Dajesz słowo, którego nie jesteś w stanie dotrzymać. Dlaczego mi to robisz, naprawdę lubisz tak się zachowywać? Lubisz mnie ranić? A może to ja po raz kolejny coś sobie wmówiłam? Może wina leży, gdzieś po mojej stronie? Jestem temu wszystkiemu winna? Czy po prostu jestem na tyle głupia, że zaufałam komuś, kto nie jest w stanie stać się prawdziwym przyjacielem na dobre i złe? Dlaczego to właśnie ja mam walczyć? Nie jesteś w stanie włożyć choć odrobiny serca i pokazać, że Ci zależy? Jeżeli tak nie jest, to daj mi znać. Ja wszystko jestem w stanie zrozumieć.. Aczkolwiek nie mogę jedynie pojąć tego, jak z premedytacją możesz mnie olewać w chwili, gdy najbardziej Cię potrzebuję. To cholernie boli, wiesz..? ~remember_~
|
|
|
|