głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika spokojnietotylkozyciexdxd

Próbując uszczęśliwiać ciebie  zapomniałam o sobie.

smillle dodano: 17 września 2013

Próbując uszczęśliwiać ciebie, zapomniałam o sobie.

Skoro już raz to zrobiłeś  to czemu niby miałbyś nie zrobić tego drugi ?

smillle dodano: 17 września 2013

Skoro już raz to zrobiłeś, to czemu niby miałbyś nie zrobić tego drugi ?

To nie tak że nie chce ciebie  już raz mnie zraniłeś  i zrobisz to drugi raz.

smillle dodano: 17 września 2013

To nie tak że nie chce ciebie, już raz mnie zraniłeś, i zrobisz to drugi raz.

I Proszę  niech moim księciem będzie blondyn o niebieskich oczach  czyli TY.

smillle dodano: 17 września 2013

I Proszę, niech moim księciem będzie blondyn o niebieskich oczach, czyli TY.

Nie chce ciebie ! Miałeś już szanse.

smillle dodano: 17 września 2013

Nie chce ciebie ! Miałeś już szanse.

I to ja robię błędy  ja mówię za dużo  ja wcześniej się nad tym nie zastanawiam  plotę bez sensu i potem mam dostawać za to baty. Przeze mnie to się psuje. Mi trzeba tego wszystkiego dopakować  żeby obciążyć moje sumienie  żeby załączyć wyrzuty sumienia. Ja jestem tą złą  zrozumiałam. Za każdym razem coś się kończy przeze mnie. Tylko powiedz mi w takim razie   dlaczego kurwa to ja płaczę? Dlaczego nie mogę mówić  choć mam w głowie pełne  składne zdania  ale cholera  nie  nie mogę  bo mam zaciśnięte gardło? Dlaczego mi jest tak zimno  pusto  mam ochotę się zachlać po prostu  położyć gdzieś   w tym deszczu  w błocie i nie pamiętać? Dlaczego ja  skoro podobno nie mam serca  a cała ta relacja jest mi w chuj obojętna?

definicjamiloscii dodano: 17 września 2013

I to ja robię błędy, ja mówię za dużo, ja wcześniej się nad tym nie zastanawiam, plotę bez sensu i potem mam dostawać za to baty. Przeze mnie to się psuje. Mi trzeba tego wszystkiego dopakować, żeby obciążyć moje sumienie, żeby załączyć wyrzuty sumienia. Ja jestem tą złą, zrozumiałam. Za każdym razem coś się kończy przeze mnie. Tylko powiedz mi w takim razie - dlaczego kurwa to ja płaczę? Dlaczego nie mogę mówić, choć mam w głowie pełne, składne zdania, ale cholera, nie, nie mogę, bo mam zaciśnięte gardło? Dlaczego mi jest tak zimno, pusto, mam ochotę się zachlać po prostu, położyć gdzieś - w tym deszczu, w błocie i nie pamiętać? Dlaczego ja, skoro podobno nie mam serca, a cała ta relacja jest mi w chuj obojętna?

Pozbieram się. Zresztą  który to już raz?

kropeczka7127 dodano: 17 września 2013

Pozbieram się. Zresztą, który to już raz?

nie powiemy tego  mimo że oboje to czujemy

kropeczka7127 dodano: 17 września 2013

nie powiemy tego, mimo że oboje to czujemy

Płuca odbijały się o łopatki od ostro przyspieszonego oddechu. Serce się poddawało   wcale nie z tego wysiłku. Dobiegłam. Zatrzymałam się  łapiąc pośpiesznie równowagę na krawędzi tego życiowego urwiska i próbując się otrząsnąć  by nie zrobić sobie jakiejkolwiek krzywdy. Przy zasypianiu łzy podświadomie już wydostawały się spod powiek  ale to poranki były największą katorgą  gdy zmęczenie ciała opadało  a dusza była wycieńczona jak po najgorszym scenariuszu snu i z każdą sekundą dotkliwiej uświadamiała sobie  że to nie to  lecz rzeczywistość.

definicjamiloscii dodano: 16 września 2013

Płuca odbijały się o łopatki od ostro przyspieszonego oddechu. Serce się poddawało - wcale nie z tego wysiłku. Dobiegłam. Zatrzymałam się, łapiąc pośpiesznie równowagę na krawędzi tego życiowego urwiska i próbując się otrząsnąć, by nie zrobić sobie jakiejkolwiek krzywdy. Przy zasypianiu łzy podświadomie już wydostawały się spod powiek, ale to poranki były największą katorgą, gdy zmęczenie ciała opadało, a dusza była wycieńczona jak po najgorszym scenariuszu snu i z każdą sekundą dotkliwiej uświadamiała sobie, że to nie to, lecz rzeczywistość.

Wolę podjąć ryzyko niż potem żałować że czegoś nie zrobiłam.

smillle dodano: 16 września 2013

Wolę podjąć ryzyko niż potem żałować że czegoś nie zrobiłam.

Wolę podjąć ryzyko niż potem żałować że czegoś nie zrobiłam.

smillle dodano: 16 września 2013

Wolę podjąć ryzyko niż potem żałować że czegoś nie zrobiłam.

2  wystarczająco... tak  On. Teraz. Na dzisiaj. Na jutro. Na kolejne dni  tygodnie  miesiące i lata. Nie rozdrabniając się   na zawsze. Dobrze?

definicjamiloscii dodano: 16 września 2013

2) wystarczająco... tak, On. Teraz. Na dzisiaj. Na jutro. Na kolejne dni, tygodnie, miesiące i lata. Nie rozdrabniając się - na zawsze. Dobrze?

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć