 |
-W czym ona jest lepsza ode mnie? No, w czym? -W czym jest lepsza? To nie tak, nie jest lepsza od Ciebie. -Przecież to ją wybrałeś. Więc nie pier*ol, że jest inaczej. Chcę szczerości, rozumiesz? -Wybrałem ją, ponieważ była na wyciągnięcie ręki, a ty byłaś tak nieosiągalna, niedostępna...Zdawało się, że nie zwracasz na mnie uwagi. -Och, zdawało się. Świetnie, ale nadal unikasz odpowiedzi. Po prostu tchórzysz, wymigujesz się. -Wiążąc się z nią, wiedziałem, że nie zastąpi mi Ciebie, byłem zdezorientowany, nie chciałem wciąż istnieć samotnie. Ty...byłaś najważniejsza. -Więc? -To nie jej fotobloga przeglądam każdego dnia z nadzieją, że doda jakiś wpis z moim imieniem, to nie na nią patrzę codziennie licząc, że się do mnie odezwie, a gdy przechodzi obok mnie, czuję motyle. Tak naprawdę nigdy nie przestałaś być. Ciągle o Tobie myślę. Nie chcę... wiem, że to nie fair co do niej, ale nie umiem przestać. Jestem Tobą zafascynowany, kocham Cię.
|
|
 |
To coś co we mnie siedzi ,powoli mnie zabija i wykańcza. Wykańcza również moich bliskich . Nie potrafię nad sobą panować. Nieświadomie się krzywdzę, nie czuję bólu. Nie umiem sobie z tym wszystkim poradzić. Kolejny dzień w domu, kolejny dzień płaczu, kolejny dzień kłótni , krzyków i smutku./kropeczka
|
|
 |
chcę wrócić tam gdzie za każdym razem czułam się wyjątkowa . tam gdzie nic mi nie groziło a ja pełna sił nie musiałam się niczego bać . tam gdzie wszystko inne stawało się nieważne , niepotrzebne . tam gdzie czas stawał w miejscu a świat wirował jak oszalały . tam gdzie największy problem znikał w mgnieniu oka . tam gdzie mogłabym spędzić całe życie . tam gdzie stawałam się bezbronną małą dziewczynką . tam gdzie zaledwie jedno uniesienie na palcach powodowało uśmiech . chce wrócić z Jego objęcia w te duże kochane ramiona . chce znów czuć bicie jego serce i znów zobaczyć jak się uśmiecha . to wszystko /kropeczka
|
|
 |
Jak będziesz wiedział jak to jest przytulać ukochaną osobę po raz ostatni . Jak to jest patrzeć na ukochany uśmiech ze świadomością , że ten widok cieszy Cię już ostatni raz . Jak to jest patrzeć jak Twoje całe życie odchodzi a z każdym stawianym kolejnym jej krokiem umiera cząstka Ciebie . Jak to jest prosić o wybaczenie ze łzami w oczach kiedy duma tak bardzo na to nie pozwala . Jak to jest każdej nocy zasypiać z nadzieją na lepsze jutro . Jak to jest tęsknić za kimś , kto ma nas konkretnie gdzieś . Jak to jest wylewać kolejne łzy , które uwalniają ból a i tak w żaden sposób nie pomagają . Jak będziesz wiedział jak to jest to porozmawiamy . a teraz proszę Cię skończ pierdolić i mówić mi co mam robić bo nie masz o mnie i o tym co czuje żadnego pojęcia . /kropeczka
|
|
 |
i nie pozwól aby odległość zniszczyła to co Was łączy, bo uczucia to nie kilometry
|
|
 |
Ona jest o wiele lepsza niż te do których przywykłeś.
|
|
 |
pierdolone, bezsensowne, chujowe uczucie.
|
|
 |
Kiedyś myślałam, ze jestem silna, że potrafię być obojętna i traktować innych tak jak oni traktują mnie. Nie myślałam, że jeden człowiek, kilka wspólnych chwil mogą mnie złamać, rozjebać na malutkie kawałeczki, które zaraz po złożeniu znów gubię. Nie pokazuję jak bardzo zmienił mnie czas, ludzie, sekundy, minuty, ON. Najlepsze jest to, że staram się być oparciem dla innych a sama nie radzę sobie z własnym życiem. Gubię się, zapadam w cholerny mrok w którym istnieją tylko ślepe uliczki bez możliwości ucieczki. Ale gdzieś tam w mojej własnej podświadomości i w mięśniu nazywanym sercem, istnieje drobna iskierka nadziei, nadziei na lepsze jutro.
|
|
 |
ok . obiecuję , że jak będę chciała pocierpieć i popłakać zgłoszę się do Ciebie/kropeczka
|
|
 |
Przypomnij sobie jak to było nie tak dawno temu, kiedy się wzajemnie mobilizowaliśmy. /kropeczka
|
|
 |
Jakbym teraz zapytała o kilka powodów dla których miałabym wrócić do Ciebie to jestem tego pewna , że każdy odnosił by się do Ciebie , do Twoich uczuć i tego co Ty chcesz . Mnie by w tych odpowiedział nie było . A zrozum chłopcze , że ja już dawno przestałam patrzeć na Twoje dobro omijając w tym wszystkim samą siebie. .kropeczka
|
|
 |
Nie lubię tego stanu kiedy coś czego miałam już nadmiernie dosyć staję się tym , czego tak cholernie mi teraz brakuje ./kropeczka
|
|
|
|