 |
To nie jest kwestia naiwności. Po prostu masz nadzieję, że tym razem będzie inaczej. Lepiej. Cokolwiek to znaczy.
|
|
 |
Chciała bym popełnić samobójstwo ale się boje.
|
|
 |
Każdy kolejny dzień kiedy milczysz, udowadnia mi, że jednak nie tęsknisz./[k]
|
|
 |
Dojrzałam do tego by żyć bez Ciebie ale nie do tego by być sama / [k]
|
|
 |
A wszyscy ciągle zasłuchani w dźwięku tych smutnych liter. Chyba pora przypomnieć, że z liter, których wszyscy używamy, można ułożyć słowo ''szczęście''. to Wy decydujecie. ( Najlepiej sobie to jeszcze wydrukujcie i czytajcie każdego ranka, bo żal mnie ściska, jak widzę, że całe społeczeństwo załamane. kryzys, smoleńsk, kryzys, mama madzi, kurwa, smoleńsk i miłość, nieszczęśliwa oczywiście. Litości...) / roobaaczeek_xdd
|
|
 |
Czuje pustkę, którą ktoś musi wypełnić bo wiem, że inaczej sie zatracę /[k]
|
|
 |
2. Są ludzie, którym w życiu wyszło gorzej, niż Wam. Nie mogę sobie wyobrazić, jak to jest żyć w samotności, jak to jest, nie mieć rodziny, przyjaciół, bliskich sercu ludzi. Doceńcie to, co macie, bo przyjdzie czas, kiedy zatęsknicie za ciepłym, rodzinnym gniazdkiem, nastoletnią wolnością i głupotami, które możecie teraz popełniać. /Wielkimi krokami zbliżają się wakacje, nie oszczędzajcie wątroby =D peace!, roobaaczeek_xdd
|
|
 |
nie rozumiesz, nie widzisz tego co jest dla Ciebie tlenem. absurdem jest fakt, ze zauwazasz to dopiero gdy odetna Ci jego dopływ. dusisz się, po omacku starając się nabrać powietrza. wspomnienia, który jak zakażony tlen wirują w Twoich płucach dusząc Cię jeszcze bardziej. nie możesz otworzyć okna. jesteś bez wyjścia. dławienie się brakiem powietrza, czegoś najcenniejszego, najistotniejszego jest Twoim jedyną opcją, jaką możesz brać pod uwagę. warto doceniać, że nasze serce ma czym oddychać. w każdej chwili ktoś może nam zapierdolić butle tlenową. nasze szczęście.
|
|
 |
Boli. Słyszysz?! To cholernie boli, gdy mnie tak traktujesz! Czuję się, jak powietrze, na które nie zwracasz uwagi. Mam wrażenie, że jestem tylko pionkiem w Twoim życiu, z którym musisz się wiecznie użerać. Nie zwracasz uwagi na moją twarz. Nie widzisz, że oczy zalane są błyskiem, który jest symbolem mojej samotności. No tak, bo po co miałabyś zwracać na mnie swoją uwagę, prawda? Przecież mogłaś mnie oddać 19 lat temu do domu dziecka. Może moje życie byłoby o wiele lepsze, a ja nie czułabym wciąż na każdym kroku, że jestem niechcianym dzieckiem z wpadki, mamo..
|
|
 |
Łzami pokazuję jak bardzo sobie nie radze, jak cholernie nie rozumiem tego co się wokół dzieje.
|
|
|
|