 |
Nie wiem jakim złem bije ode mnie, Że wszystko się jebie mimo iż jest pięknie. Nie wiem czy mam słuchać mózgu czy serca, i tak oba te organy od dawna mam w częściach.
|
|
 |
' (..)A nie miałem odwagi, by powiedzieć, że coś więcej jest.. (..) Ale drogi się przecięły, bym o Tobie nie zapomniał. Nigdy. '
|
|
 |
Głęboko wydycham powietrze odchylając się. Napotykam na przeszkodę. Mięśnie lekko drgnęły. Przez chwilę opieram się tyłem głowy o Twój brzuch i wysoko podnosząc wzrok obserwuję Twoje ciemne spojrzenie. - Nie strasz mnie, proszę - rzucam, uśmiechając się. Poprawiasz moje dłonie na sprzęcie, zaciskasz je na rączkach. - Mocno. Jak obsuną Ci się palce, to będzie nokaut - stwierdzasz świdrując mnie wzrokiem. Kolejne powtórzenia są perfekcyjne. Stój tu, nie ma lepszej motywacji od Twojego uśmiechu.
|
|
 |
Obiecuję, że pośród tych ubrań, kilku toreb, portfela, dokumentów, masy notatek, chusteczek, resztek jedzenia, książek znajdę miejsce dla Ciebie w moim łóżku.
|
|
natie dodał komentarz: do wpisu |
21 października 2013 |
natie dodał komentarz: do wpisu |
21 października 2013 |
 |
Ludzie mnie nie znają, nie pamiętają, że istniałam w ich życiu. Nie mają pojęcia, że są chwile kiedy to boli. Takie nagle ich odejście, zniknięcie, zamilknięcie. Cisza z ich strony przedziera się przez ściany mojego pokoju. Cisza zajmuje całe moje serce, sprawiając przy tym, że częściej czuję się samotniej. Próbuję z tym jakoś żyć, a momentami staram się walczyć, ale co z tego jeżeli nikt nie jest w stanie zapełnić smutku, który rozdziera się po mojej duszy? ~ remember_
|
|
 |
|
Po tylu próbach zrozumienia ludzi, doszłam do wniosku, że i tak Wy wszyscy odejdziecie... Nie jestem żadnym powodem, byście zostali.
|
|
 |
3. Każdego dnia żyjesz z bólem, czasem mniejszym, czasem większym, ale ból jest zawsze. Wiesz że ten ból kiedyś minie, ale to potrwa kilka lat. A ludzie wciąż dziwią się, że nastolatkowie popełniają samobójstwa."
|
|
 |
2. Muszę chodzić do miejsca, którego nienawidzę, gdzie jestem poniżany, atakowany, ignorowany, gdzie czuje się nikim. Muszę udawać, że nie słyszę podłych żartów skierowanym pod moim adresem. Muszę słuchać nauczycieli, którzy twierdzą, że muszę podnosić głos i że muszę po prostu "dać sobie z tym spokój". Zwykle słyszę tę samą historyjkę, którą karmią innych nastolatków: "Ludzie w Afryce głodują i giną, z chęcią natychmiast zmieniliby się z tobą miejscami. Zrozum jakim jesteś szczęściarzem." Czy to ma sprawić, że poczuje się lepiej, wiedząc, że tysiące ludzi umiera z głodu, a ja nie mogę nic z tym zrobić? Czy to, że oni głodują, sprawia, że ja nie mam prawa być smutny? W chwili kiedy przekraczam próg domu, załamuje się. Nie daję sobie rady ze stresem i z niepokojem. Wiem, że za kilka lat będę miał ten problem z głowy, ale dorośli nie rozumieją, że właśnie teraz, w tej chwili muszę się z tym zmagać każdego dnia.
|
|
 |
1. "Nikt nie rozumie jakie ciężkie może być życie nastolatka...
Dorośli tego nie zrozumieją. Oni już teraz są w innym miejscu, nie wiedzą jak sobie z tym radzić i myślą, że tylko się wygłupiamy. Ogólnie ludzie myślą, że większość nastolatków jest głupia. Większość z nich nigdy nie traktuje nas poważnie. Nie da się zaprzeczyć że niektórzy nastolatkowie są całkiem głupi, ale czy tego samego nie można powiedzieć o dorosłych? Ci nastolatkowie co głośno gadają zastają zauważeni, a reszta podlega generalizacji - to jest naprawdę smutne. Większość z nas dobrze wie, jak działa świat, wie, że "YOLO" to brednie. Nastolatkowie, którzy piszą na Facebook'u czy Twitter'ze absolutnie nie są tacy, jak większość młodych. Wiem, doskonale że codziennie giną tysiące ludzi. Wiem, jak ciężkie może być życie po szkole średniej. Wiem, jak życie jest niesprawiedliwe. Ja i 80% nastolatków wiemy to. Wymówka na bycie bezmyślnym idiotą: "Oni są jeszcze nastolatkami" nie pasuje, jest kłamstwem.
|
|
|
|