 |
szczęście ukryte w puszce po coca-coli
|
|
 |
- Tęskniłem za Tobą - szepnął mi do ucha.
- odprowadziłeś mnie do szkoły 10 minut temu - przypomniałam mu, zarumieniona.
- To było najdłuższe 10 minut w moim życiu - westchnął.
|
|
 |
Dziś nazywasz go idiotą, a do niedawna to była Twoja największa miłość.
|
|
 |
Pożar. Ewakuacja całego wieżowca. Masz 60 sekund by zabrać najważniejsze rzeczy. Co zabierzesz?
|
|
 |
nie patrz ilu ludziom się podobasz, lecz jakim..
|
|
 |
puszcza do mnie oczko, trzymając inną za rękę.
|
|
 |
a teraz wstań, zrób najlepszy makijaż jaki potrafisz
i nie waż się pokazać nikomu, że coś rozpierdala Cię od środka...
|
|
|
|