 |
Jego oczy , jego bluza, jego plecak, jego mina gdy mnie widzi, jego głos wyłapywany z tłumu, jego zapach, jego uśmiech, jego zarost , jego urok i ja miotająca się pomiędzy strachem przed odrzuceniem a wizją bajecznego szczęścia .
|
|
 |
pamiętaj: jak ci ktoś dziś liżę dupę, jutro może chcieć ją ugryźć
|
|
 |
chcę byś wiedział, że nadal mi na Tobie zależy
|
|
 |
'była tak cholernie skomplikowana, jedna wielka chodząca sprzeczność, która nie wiadomo jak zareaguje w danej sytuacji, jej stan był zależny od kąta padania promieni słonecznych, kierunku wiejącego wiatru, ilości potknięć o własne wspomnienia
|
|
 |
nie liczyło się, gdzie i kiedy. liczyło się teraz. ta chwila. dzisiaj.
|
|
 |
nie pisz o sobie brzydko, inni i tak zrobią to za Ciebie
|
|
 |
nie widzę nic złego w tym, że lubię się śmiać, oglądać bajki, zawsze czymś się bawię w rękach i że lubię kolorowe rzeczy
|
|
 |
'my, bezsenne księżniczki na ziarenkach grochu z państwa, gdzie nikt na serio nie liczył się z czasem układałyśmy listy życzeń do spełnienia, które odgadnąć mieli królewicze z bajek gotowi w każdej chwili nosić nas na rękach
|
|
|
|