 |
Przez wszystkie te tysiąclecia ludziom nie udało się rozgryźć zagadki, jaką jest miłość. Na ile jest sprawą ciała, a na ile umysłu? Ile w niej przypadku, a ile przeznaczenia? Dlaczego związki doskonałe się rozpadają, a te pozornie niemożliwie trwają w najlepsze? Ludzie nie znaleźli odpowiedzi na te pytania i ja też ich nie znam. Miłość po prostu jest albo jej nie ma. W moim przypadku, chyba jest.
|
|
 |
możesz mnie ranić, odzierać z marzeń, przysparzać łez, zabierać godność. ale nigdy w życiu nie pozbawisz mnie - wspomnień, przyjaciół i miłości do tańca - to takie coś, jakby ważniejsze od Ciebie
|
|
 |
Mam ziomek wszystko, a nawet jeszcze więcej.
|
|
 |
Pokłońcie się, pokłońcie ( kłaniają się). Dobra starczy! I tak wiem, że mnie kochacie. / tupot małych stóp
|
|
 |
- giczi giczi gu.
- ja też cię giczi giczi gu. ♥
|
|
 |
Wiem, że spoglądasz na mnie, gdy nie patrze. Gdy spojrzę, uciekasz wzrokiem. Lecz gdy się mijamy, nie potrafisz wykrztusić z siebie żadnego słowa. Wystarczyłby choćby Twój uśmiech.
|
|
 |
pokaż mu, że cię nie zniszczył. że popełnił największy błąd swojego życia rozstając się z tobą.
|
|
 |
lubię swój stan psychiczny z tamtego dnia
|
|
 |
Dawno, dawno temu, żyła sobie królewna. Wyszła na spacer i pierdolnął ją piorun
|
|
 |
czasem tak mnie to wszystko męczy
że nawet nie mam siły źle się czuć
|
|
 |
moje imię, bezszelestnie padające z jego ust, daje mi większą satysfakcję niż picie kakao w środku nocy
|
|
|
|