|
po raz tam któryś mnie skrzywdzisz, a ja znowu wmówię sobie że nie chciałeś źle.
|
|
|
ta sama tradycja, troche inne czasy.
|
|
|
Siadam, wyciągam szluga, biorę bucha za tych, którym już nie ufam.
|
|
|
minęły dni, minęło sporo. moje życie, moje wybory. tak bardzo chciałem być z Tobą i zawsze być już czuły i dobry. to takie złe gdzie idę i po co. to jaki jestem jest takie niemądre i czuję się kurwa całkiem żałosny, gdy myślę o tobie nocą i błądze.
|
|
|
I teraz po tym wszystkim wracasz, rozdrapujesz stare rany, dajesz nowe nadzieje, mówiąc, że jeszcze nie zapomniałeś, że wciąż pamiętasz jak było i opowiadasz jak może być, że może nam się jeszcze udać. Jak żałujesz, jak kochasz, jak bardzo za mną tęsknisz. Znów jesteś, tylko po to by zaraz odejść, zabierając mi po raz kolejny chęć do życia.. / youstee
|
|
|
Był.. Hmm.. albo nie, błąd, nigdy go nie było. Nasza ' miłość ' od początku była budowana na kłamstwie, w które tak ślepo wierzyłam. W każde jego zdanie, słowo.. zawsze byłam na wyciągnięcie dłoni. Zawsze gdy tego potrzebował. Co za to dostałam.? Domyśl się.. / youstee
|
|
|
Nie mam nic bez Ciebie,i bez Ciebie nie chce nic...
|
|
|
Może mogłoby być trochę inaczej. Może mogłoby być trochę jak dawniej.
|
|
|
I czuję się kurwa całkiem żałośnie, gdy myślę o Tobie nocą i błądzę
|
|
|
Z góry na dół, jak z jedenastego piętra. Gdy znasz to uczucie, pękniętego serca..
|
|
|
Uwierz wstyd mi, za ten czas, za to miejsce, ludzi wartości, bo ten świat zgubił serce.
|
|
|
Miło jest przesadzić raz na jakiś czas.
|
|
|
|