 |
a gdy tak patrze na ciebie to mam rozkmine , ja jestem dziwna czy ty pojebany . ?
|
|
 |
|
biegnę przez ciemny las . wciąż pada ulewny, zimny deszcz . mimo szeroko otwartych oczu, nic nie potrafię dostrzec . widzę jedynie mrok i zarysy niemych postaci, które mijam bez słowa . wyciągam ręce i odbijając się od drzewa do drzewa, próbuję wpaść w Twoje ramiona . nie ma Cię za żadnym z zakrętów . gdzie jesteś ? wyciągnij mnie wreszcie z tej paranoi mojego istenienia . / spancz
|
|
 |
po prostu napisz. kropkę. cokolwiek..
|
|
 |
potrzebuję twojej obecności, dotyku, wzroku. poczucia, że mogę brudzić twoją ulubioną koszulkę łzami, oglądając po raz kolejny jakieś romansidło. świadomości, że niedzielnymi porankami z włosami w nieładzie i zapuchniętymi oczami, jestem dla ciebie najpiękniejsza, a moje usta stają sie automatem do przyjmowania całusów. potrzebuję tej twojej niezrozumiałej miłości do mnie, gdy piszczę na widok szpilek czy mysz, a ty nadal tak samo, czym dłużej tym bardziej kochasz. / slaglove
|
|
 |
Cześć, zrobiłem Ci herbatę i przy okazji kawę, jakbyś czasami nie wiedziała na co dokładniej masz ochotę. Kupiłem Twoje ulubione ciastka i czekam na Ciebie. Nie mogę się doczekać, aż zatopisz się w moich ramionach i aż położymy się przed tv, oczywiście jak zwykle - Ty na mnie, jak zawsze twierdząc, że mnie gnieciesz. Będziemy mówić o naszej miłości co chwilę przerywając sobie lekkim muśnięciem warg. Stale tak robimy, po prostu udowadniamy sobie, co jedna osoba z nas zrobiłaby dla drugiej. Czasami wydaję mi się, że ja dla Ciebie byłbym w stanie zrobić wszystko, co jestem w stanie. Chodź już, nie mogę wytrzymać, aż usłyszę dzwonek w drzwiach i przywitam Cię czułym objęciem.. Przepraszam, ale wyleciało mi to z głowy, Ty już nie pijasz u mnie żadnej kawy, ani herbaty. Chyba znowu tęsknie za Tobą i za tymi wieczorami obok siebie.
|
|
 |
Nie wiem co się ze mną dzieje, nie umiem się kurwa poskładać.
|
|
 |
Bo Ty zawsze kłamiesz i zbyt wiele Twoich obietnic nigdy się nie spełnia i nigdy nie wiem czy mogę Ci zaufać, a właściwie to wiem, że byłabym skończona idiotką gdybym to zrobiła, więc nie, nie będziemy, nie spotkamy, nie, nie, zniknij.
|
|
 |
jeden koleś a osobowości, kurwa milion.
|
|
 |
nie ma sensu płakać przez kogoś, kto był przez kilka sekund.
|
|
 |
czemu, gdy przebaczałam Ci za pierwszy razem, nie dotarło do mnie, że tacy skurwiele jak Ty nigdy się nie zmieniają?
|
|
 |
mogłam się domyślić, że coś jest nie tak, że jest zbyt pięknie, zbyt często mówiłeś mi to, co chciałam usłyszeć.
|
|
 |
nauczmy się doceniać przyjaciół , życie nie kręci się wyłącznie w okół miłości, bo gdy ten 'jedyny' odejdzie to z kim potem będziesz wylewał smutki do butelki Finlandii o 5'ej nad ranem?
|
|
|
|