 |
pytasz o powód dla którego płaczę
ot, lubię jak makijaż spływa mi po twarzy wraz ze łzami.
|
|
 |
może kiedyś zapragniesz mnie tak,
jak dzisiaj pragnę Ciebie ja. życzę Ci tego.
|
|
 |
wiem doskonale co powinnam.
lecz kładę się spać zbyt późno, gdy wiem, że wcześnie muszę wstawać,
jadam czekoladę, gdy jestem na diecie,
nie ubieram się ciepło, gdy na dworze -10,
kocham Ciebie, chociaż powinnam Cię znienawidzić.
nigdy nie zmądrzeję.
|
|
 |
tamtej nocy, gdy pocałowałeś mnie pierwszy raz,
obudziło się we mnie coś, co kazało mi troszczyć się o Ciebie,
o każdej porze dnia i nocy, coś co mówiło mi, że muszę czuwać
nad Tobą i każdą Twoją myślą. a dzisiaj, chciałabym z całego serca,
chociaż jednej nocy nie myśleć gdzie jesteś, co robisz czy
oddychasz spokojnie czy całujesz inne usta w tym momencie
czy może pijesz gdzieś w barze z kumplami, nie pamiętając
o moim istnieniu. nie mam prawa być Twoim aniołem stróżem.
|
|
 |
nigdy nie mów nigdy,bo każde nigdy przemieni się w krótkie 'zawsze'.
|
|
 |
chcę żebyś wiedział, że będę walczyć, do końca.
za dużo razy płakałam przez Ciebie,
żeby teraz tak po prostu odpuścić.
|
|
 |
uwielbiam, gdy kończysz historię słowami 'zabiorę cię tam kiedyś'.
|
|
 |
między nami cisza. a jeszcze wczoraj rozmawialiśmy tyloma językami.
|
|
 |
odchodzę, wracam, patrz o... umarłam, już nie wracam.
|
|
 |
liście opadły już dawno, o patrz śnieg nawet wrócić tej zimy do ciebie nie chce.
|
|
 |
lubię nie nosić stanika i koszulę w kratę u mężczyzn. często klnę, nałogowo palę i nieustannie czekam. czekam na cud lub jak kto woli na mężczyznę, którego kocham.
|
|
 |
popatrz, dziś kolejny dzień, a ja walcze ze sobą, by stać się lepszym.
|
|
|
|