 |
Ciężko pracuję, nic nie robię, chcę pisać a nie mogę, idę. Kurwa.
|
|
 |
A Ty, Ty byłeś tylko jednym z moich grzechów, takim, który przypomina się gdzieś nad ranem, mignie w świadomości i od razu zostaję zepchnięty w niepamięć, takim o którym nigdy się nie mówi i z którym żyje się zupełnie tak jak wcześniej, jesteś dla mnie tylko takim małym grzechem.
|
|
 |
"Tak walczyłeś o kolegów no a teraz kto ci został?
Nagle nie mają czasu na spotkanie, są zajęci
bez przerwy mówieniem: "tak kochanie" i ja cieszę się ich szczęściem,
mało tego rękę im podaje,
choć już tylko z sentymentu dziś to nie to powitanie."
|
|
 |
"Przyjaciele dzisiaj są jutro nie taka magia ej
pieprzę takie czary bo to życie a nie Hogwart"
|
|
 |
"Chciałem znowu i dałem szansę komuś oswoić mnie.
Miałem powód, bo zaufałem, zrozum, a wbił mi miecz.
Nagle rozum w trakcie drogi do domu wzburzył krew,
gniew skoków zabija lecący strumień łez"
|
|
 |
Jeżeli na widok jego i jego nowej dziewczyny uśmiechasz się, to znaczy, że dojrzałaś do miłości.
|
|
 |
"Zmienia się świat, my też się zmieniamy, choć dalej jesteśmy w tym życiu sobą
i póki wciąż jesteś przy mnie to ja będę przy Tobie na stałe,daje Ci słowo."
|
|
 |
Napisałem długi list, zawarłem w nim całego siebie, na trzech kartkach zapisałem ponad 578 dni, milion smutków, setki niepewności i jedną miłość, dobierałem słowa ostrożnie, z namysłem, mimo tego potok słów płynął wprost na kartkę bez opamiętania. Pisałem o tym co miałem, co straciłem, co mogłem mieć i czego mi brakuje. Obwiniałem siebie za błędy, które sam popełniłem, obwiniałem siebie za słowa, które sam wypowiedziałem, karciłem za zbrodnie, które świadomie popełniłem. Płakałem nad własnym losem. Kończąc go, byłem pewny, że odpokutowałem wszystkie swe winy, że zapełniając kartki tymi słowami dostaję czystą kartkę od losu. I dostałem, z możliwością zapełnienia swego życia w lepszy sposób, paląc stare wspomnienia i zapisy w życiu. Dziś nie wiem czym to życie różni się od poprzedniego, kurwa nie wiem..
|
|
 |
Jestem, to chyba nie za dobrze.
|
|
 |
Prawdziwe związki nie rozpadają się tak łatwo. Są jak cenny wazon, który tłucze się, a potem skleja z kawałeczków, znowu tłucze i znowu skleja, tak długo, aż kawałki przestaną do siebie pasować.
|
|
 |
"Chciałbym umieć jej pokazać tę miłość
którą czuję nawet teraz mocniej niż na początku.
Chciałbym pomóc jej w nas jeszcze uwierzyć i
zawsze być przy niej i być potrzebny."
|
|
|
|