 |
może kiedyś, gdy w końcu przestaniesz chodzić z głową zadartą ku górze zauważysz , że miałeś pod nosem takie szczęście.
|
|
 |
Mi to już wszystko jedno czy ze sobą rozmawiamy, czy mówisz mi "cześć", czy na mnie spojrzysz i chcesz podejść . Kiedyś mi jeszcze zależało, potem chciałam się przynajmniej kumplować , żeby przynajmniej z mojej strony została zachowana jakaś kultura, ale teraz mam to gdzieś.'
|
|
 |
i ciągnie mnie do Ciebie, ale dałam sobie warunek, że Ci wybaczę jak napiszesz pierwszy.
|
|
 |
Nareszcie zrozumiałam. Tak, Proszę Państwa, ja już rozumiem. Rozumiem, że on jest kretynem, rozumiem, że nie jest mnie wart i rozumiem, że do siebie nie pasujemy. Rozumiem nawet,że cały ten nasz "związek" to tylko moje marzenia, które chyba nieco pomieszały mi się z rzeczywistością. Rozumiem też to, że spotkam jeszcze wielu wspaniałych mężczyzn i naprawdę nie musicie mi tłumaczyć, że kiedyś będę szczęśliwa.
|
|
 |
Przychodzi taka pora, kiedy nie żądasz niczego: ani ust, ani uśmiechu, ani miękkich ramion, ani oddechu jego obecności i wystarczy, że on jest. Prawdziwa miłość zaczyna się wtedy, gdy niczego w zamian nie oczekujesz. Im dajesz więcej tym większym się stajesz. Ale potrzebny jest ktoś, aby przyjmował, bowiem dawać- to nie znaczy tracić.
|
|
 |
Dlaczego innym wychodzi a mi nie ?
|
|
 |
Kocham go wiesz? zajebiście mocno. Akceptuje go całego.
Ale czasem, ta jego obojętność doprowadza mnie do szału.
Zabija mnie powoli, pozwalając, żebym przy tym cierpiała
i cierpię, prawie każdego dnia.
|
|
 |
boli mnie. boli mnie jak cholera. boli mnie brak Ciebie.
nie sądziłam, że aż tak. że aż tak bardzo i bez wyjścia.
|
|
 |
Nie warto być miłym. Teraz każdy jest zły. Wykorzysta tylko Twoją
dobroć, zabierze wszystko co możesz mu dać nawet jeszcze więcej,
pokazując środkowy palec żegnając się i tak naprawdę mając Cię
gdzieś wyduka jak małe dziecko. Naprawdę nie warto być dobrym.
Naprawdę.
|
|
 |
nie mogłam uwierzyć, że był w stanie tak wyprowadzić mnie z równowagi,
tylko dlatego że spojrzał na mnie po raz pierwszy, od kilku tygodni.
|
|
|
|