 |
Ja się nacierpiałem nie idź w moje ślady zacznij żyć
Niech twe serce będzie jak kompas niech cię prowadzi idź
Nie daj sobą pomiatać nie daj sobie nigdy wmówić
Nie łam się dziewczyno niech twe oczy przestaną się szklić
Co się irytuje synek chyba pora by stąd iść
Skończ pierdolić że masz gorzej i że nie potrafisz nic
Niech te słowa do celu prowadzą jak ariadny nić
Pokoloruj swoje życie od nas w prezencie masz szkic
Nie musisz dziękować za nic bo przecież nie musisz nic / paluch ♥
|
|
 |
Tak trudno jest zapomnieć o kimś kto sprawił, że nawet najgorszy dzień wydawał się nie być taki zły.
|
|
 |
Nie chcę wymazać tych wspomnień, co Ty. Chcę pamiętać każdy motyw.
|
|
 |
co Nas łączy? ta pieprzona świadomość, że nigdy nie będziemy dla siebie kimś najważniejszym, uczucia które z dnia na dzień coraz bardziej gasną, wspólna przeszłość, która jest najlepszą rzeczą jaka kiedykolwiek mnie spotkała.
|
|
 |
przeolbrzymi głaz, w moim gardle, uniemożliwiający mówienie. i niemoc, bezsilność na taką skalę, że nawet łzy nie chciały ze mnie wyjść siłą, sprzeciwiając się moim nakazom. 10 piętro. butelka, za oblanie naszej miłości. i upadek. Ciebie i złożonych mi obietnic. mój uprzedni krzyk, że miłość dodaje skrzydeł. zaprzysiężenie, że miłość uskrzydla. Twoja chęć pokazania mi, że się ze mną zgadzasz. a jedyną myślą jaka mną targa, jest chęć ponownego zabicia Cię miłością.
|
|
 |
wpatrując się w smugi papierosowego dymu, widzę Twoje spojrzenie. przecież jest dosłownie wszędzie, a ja mimo wszystko powoli zapominam jak nerwowo skurczały się Twoje tęczówki, kiedy wypowiadałeś dwa,niezwykle prymitywne słowa względem mnie. palę. podoba mi się połączenie Ciebie i powolnej śmierci. z każdą kolejną sekundą, nikotywnowego tańca w moich płucach, jestem corazj bliżej końca. papieros za papierosem. sekunda za sekundą. umieram. raz, dwa, trzy - jestem coraz bliżej Ciebie kochanie.
|
|
 |
nienawidzę pretensji do samej siebie .
|
|
 |
- 13 do odpowiedzi. - coś się Pani dowcip ostatnio wyostrzył.
|
|
 |
Nie pierdol za dużo o tym, jak to niby dobrze mnie znasz. Zapewniam cię człowieku, że nie wiesz na mój temat nic. W głowie kocioł z gorącą wodą - kiedyś w końcu i tak będzie musiał wykipieć. Inni, którzy do niedawna byli dla mnie bliskimi zostali odepchnięci, sami do tego zresztą doprowadzili. Odpowiada mi tylko moje towarzystwo, stałam się pieprzoną egoistką i za to siebie kocham. Dym to mój narkotyk, wciągam go bez opamiętania. Będę za każdym razem zabierać sobie życie, kawałek po kawałku. Nie, nie marzę o zrozumieniu, bo wiem, że to czysty fałsz. Możecie patrzeć na mnie, oceniać, obgadywać, jak sobie chcecie. Jedyne na czym mi zależy, to na kolejnym kieliszku, którego zaraz będę ściskać w dłoniach. Niczego ode mnie nie wymagaj. Jestem popierdolona - to chyba wszystko wyjaśnia.
|
|
 |
brakuje mi Ciebie. potwornie, kolosalnie i na serio.
|
|
|
|