 |
I chuj, już się nie martwię. Nie obchodzi mnie jak mnie nazwiesz.
|
|
 |
Dzisiaj czuję się tak jakbym nigdy nie istniał i nic się nie stało, a Ty nigdy nie przyszłeś.
Więc pij za wolność i wyjście na prostą, osobno,
bo razem nam się zjebał światopogląd, podobno.
|
|
 |
Nie widzisz nic, kiedy tak patrzysz mi w twarz, nie czytasz z moich oczu.
A wiedziałeś, że upadnę i w końcu stracę rozum.
|
|
 |
I wszystko mi jedno. Ty to, tylko przeszłość.
Nie ma nas, pewnie ciężko to przeżyć.
Nie ma szans by to mogło się zmienić.
|
|
 |
A Ty nie dzwoń i nie pisz, bo nie chcę cie znać.
|
|
 |
Na sercu kamień, z ust cisza i znów się nie znamy, i mijamy wśród pytań
Myślisz, że będzie spoko? Wątpię
|
|
 |
Mieliśmy być poważni
Tak pięknie to wygląda tylko w wyobraźni
wiesz, tak przy okazji
kurwa, dziś zostawisz mnie po raz ostatni! /bonson
|
|
 |
Tak naiwnie wielu jej pragnie.
|
|
 |
“Cały czas. Zawsze przy mnie. Jak mogłeś tak nagle zniknąć?”
|
|
 |
I sama nie wiem czego chciałabym bardziej. Tego, żeby to się inaczej skończyło, czy tego, żeby to się w ogóle nie zaczynało?
|
|
 |
Nigdy nie wmówisz mi,że jestem słaba.Ponieważ to ja przez ostatnie upadki naszego bezsensownego związku tak dzielnie o nas walczyłam. Tak naiwnie się starałam,choć wiedziałam,że to na marne. Dlaczego bezsensownego związku? Dlatego,że całe te lata liczone w 27 miesiącach poszły z dymem. Dzisiaj mnie już nie kochasz,choć może jeszcze wspominasz i żałujesz. Może szkoda Ci tamtego czasu,lub tego,że tak wyszło. Najwidoczniej tak musiało być.Nie chcę już mieć Ciebie w głowie,czuje jak błądzisz,może szukasz zimna moich dłoni,może ciepła mojego serca,przecież kiedyś jestem pewna,że byłam całym Twoim światem.| longing_kills
|
|
 |
Miałaś nie płakać, miałaś być twarda, co z Tobą jest?
|
|
|
|