 |
To, kim się stałeś boli mnie najbardziej .
|
|
 |
Kondycja? Zajebista, uprawiam biegi na melanż.
|
|
 |
Pierdolę te złe dni i tych ludzi co się do tego przyczynili, pierdolę kurwa.
|
|
 |
I przecież to nie będzie trwało wiecznie, nie między Wami. Przecież wiesz jaka jesteś i wiesz jaki On jest, i to takie oczywiste, że wreszcie popełnicie jakiś ostateczny błąd, który tą całą konstrukcję zniszczy. Do diabła, masz już to przed oczami: swój płacz po nocach i Jego z wódką, Bóg wie gdzie. Będzie ciężko, Twoje serce przejdzie tortury, utrzymasz się ostatkami sił, ale mimo to nie zawracasz z drogi do pełnego zatracenia. Nie, wciąż Go całujesz, jakbyś nie miała świadomości jakie to wszystko jest kruche.
|
|
 |
Święty Mikołaju, czas na podsumowanie. Nie ukrywajmy, w tym roku wyjątkowo daleko mi od bycia grzeczną. Za dużo procentów, za dużo facetów, za dużo bezwstydności, brak pokory, krzywdy wyrządzane innym. Tak, tak, wiem, mimo to - proszę o tego faceta. Nie pakuj, nie potrzeba, szybciej będzie dostępny. I proszę, cholera, zapobiegając kolejnym wybrykom, daj mi Go, bo w ostateczności zdobędę Go samodzielnie, a nie musi odbyć się to spokojnie. Zobacz, w oczach odbijają mi się banery ze świątecznymi reklamami - wcale nie widzisz tej przeszłości, którą mam wyrysowaną w źrenicach, jasne?
|
|
 |
jebać to, ale w sumie samo się jebie automatycznie.
|
|
 |
Nie wiem czemu, ale czuję, że mogłabym Ci powiedzieć o wszystkim.
|
|
 |
ostatnio dość często preferuje odjutronizm, mamtowdupzim, olewizm i niechcemisizm.
|
|
 |
By ludzie, których kochasz, powracali mimo zamkniętych drzwi ...
|
|
 |
W tej chwili potrzebuję faceta, nie księcia z bajki. nie musi być idealnym blondynem z niebieskimi oczami, może być nieogarniętym brunetem z milionem wad i uzależnień.
|
|
 |
Zasypianie razem- bardziej intymne niż seks.
|
|
 |
Facet to ma być połączenie romantyka i skurwiela, a nie jakaś tępa pizda.
|
|
|
|