 |
ten kto wraca jest zawsze kimś innym niż ten który odszedł.
|
|
 |
a teraz gdy siedze w parku ze skrętem w ręku nie myślę, już o przyszłości, nie planuję, żyję z dnia na dzień, z oddechu na oddech. bo przecież jutra może nie być, i z tobą wiecznie nie będę
|
|
 |
własna nadzieja jest w stanie zranić Cię najbardziej
|
|
 |
"Jakim cudem może być wszystko na swoim miejscu, skoro ty masz gdzieś to co my mamy w sercu? "
|
|
 |
Nie musisz mnie przepraszać. Nic sobie nie obiecywaliśmy.
|
|
 |
I nagle skończy się to wszystko w co wierzysz, co kochasz ...
|
|
 |
"Nie mam nic bez Ciebie i bez Ciebie nie chce nic"
|
|
 |
patrzyła na mnie tak, jakbym był kimś, kto się dla niej liczy.
|
|
 |
Poza tym, że Cię kocham, to chyba nic już do Ciebie nie czuję.
|
|
 |
I nagle rodzi się ta pierdolona potrzeba, żeby z kimś być, bo samemu nie daje się rady...
|
|
 |
Pamiętasz, jak mówiłem, że będę kochał Cię do końca świata i o jeden dzień dłużej? Kłamałem... Zawsze będę Cię kochał.
|
|
 |
i choć kocha Cie bardziej niż ktokolwiek to już nie wróci.
|
|
|
|