|
Dzwonisz jak się najebiesz, zadzwoń jak wytrzeźwiejesz. Już to słyszę codziennie, codziennie, codziennie Cię mniej, codziennie Cię mniej.
|
|
|
Wiem, że lubi kiedy dzwonię do niej po trawie, wiem, że lubi kiedy dzwonię do niej nad ranem. Dobrze wie, że nocą czuję wszystko najbardziej, dobrze wie, że chyba inaczej nie potrafię.
|
|
|
Znów wybrałem numer przez przypadek, w takim stanie słyszy mój głos.
Dobrze zna już ten ton, pyta czy wszystko ok. Coś tam jej tłumaczę, że ogarnę się przez ten rok,
coś tam jej tłumaczę, że... w sumie nie wiem już co.
|
|
|
Ciemniej, znów się robi ciemniej. Te myśli jak ciernie, znów widuję Cię mniej. Im mniej mnie w sobie mam, więcej chodzę sam.
|
|
|
Kiedyś marzyłem żeby zostać sam, a teraz jestem sam i nic nie wiem.
|
|
|
"Odzywał się kiedy miał na to ochotę, dość nieregularnie. A jedyną rzeczą jaką mogłam na to poradzić było czekanie, aż znów do mnie napisze."
|
|
|
chcę do ciebie zadzwonić
powiedzieć
że coś mi się w życiu nie udało
że przegrywam wojny
że uwierają mnie grzechy w niewygodnych butach
chcę do ciebie zadzwonić
przywrócić
tę jedną chwilę świętego spokoju
kiedy zamykam okna na klucz
i rozstać też się nie chcę
bo zabrakło nam czasu na muzykę
do duszy to wszystko
słuchawki milczą
to najlepszy dowód na to że istnieją pustki
— Kaja Kowalewska
|
|
|
Dzisiaj nikt już prawie nie telefonuje. Dzisiaj przede wszystkim się pisze. To pozwala ograniczyć ryzyko. Przynajmniej na pozór. Można się spokojnie zastanowić nad odpowiedzią. Wyeliminować niebezpieczeństwo, że powie się coś niewłaściwego albo spontanicznie zareaguje w nieodpowiedni sposób. Lepiej już wysłać wiadomość, którą można wielorako interpretować. Problemem jest jednak dystans w tego rodzaju komunikacji. Nie zbliża nas ona do siebie. Ten rodzaj komunikacji jest idealną pożywką dla wszystkich domysłów.
— Michael Nast "Pokolenie JA. Niezdolni do relacji"
|
|
|
"Potrafię się przywiązać nawet do ulubionej poduszki, a ktoś mi mówi, żebym nie rozpaczała, kiedy odchodzi mój ulubiony człowiek."
|
|
|
"Zawsze tu będziemy, gdybyś nas potrzebował."
Prawda była jednak taka, że słowo "zawsze" miało datę ważności.
— Brittainy C. Cherry: "Powietrze, którym oddycha"
|
|
|
Na końcu będziemy pamiętać nie słowa naszych wrogów, ale milczenie naszych przyjaciół.
— Martin Luther King
|
|
|
Zadzwoniłeś do mnie parę dni temu i powtarzałeś "jestem wrak"! I mówiłeś, że nic nie napiszesz... i wołałeś "Nie licz na mnie". Posłuchaj mnie uważnie.... Tu nie chodzi o to, żebym ja na Ciebie liczyła. Chodzi o to, żebyś Ty na mnie liczył. Żebyś wiedział, żebyś zawsze wiedział, że masz na świecie człowieka, do którego w każdy dzień, w każdym stanie i o każdej godzinie możesz przyjść...
— Osiecka do Hłaski
|
|
|
|