|
a dziś usiądziemy przy stole parę lat starsi,
a butelka na blacie zadziała jak zapalnik
i trochę brak mi tych czasów meczu,
kiedy alkohol nie podnosił mi temperamentu
|
|
|
i mijamy się na dworze często unikając spojrzeń
i myślę o nim ciągle, choć byliśmy niepoważni
i brak mi go najmocniej, lecz to wymysł wyobraźni jest
|
|
|
dobry stan, mimo ze ta znajomość mnie niszczy
|
|
|
Wierzę, że jeszcze wschód słońca zobaczymy jako pierwsi i mam nadzieję, że oświetli wnętrze, twarze nasze niegdyś, a jutro twarze lepszych.
|
|
|
MIALO BYC PRZEPIEKNIE, MIALO BYC W KOLORZE!
|
|
|
Od kiedy cie spotkalam wiem ze mialam spotkac cie
|
|
|
Z tej perspektywy inaczej ziemia wyglada
|
|
|
Wlasnie dzis moge byc szczesliwa tu, ja nie przypuszczam ja to wiem
|
|
|
chcę patrzeć z tobą w jedną stronę
|
|
|
złap za rękę mnie i pójdziemy zmaleją kłopoty, planety, problemy
|
|
|
za przyjaźń bo bez tego nie doszedłbym nigdzie choć z roku na rok coraz mniej nas na tej liście
|
|
|
bon ton znasz ? to chyba kurwa w innej opcji, bo mówisz z pełną gębą fiutów wbitych przez pół polski
|
|
|
|