|
trzymaj się też tego co pijany gadasz
|
|
|
nie można tu stać, że tak powiem w przejściu, określ się konkretnie jesteś lub cię nie ma
|
|
|
nie, nie przejdę obok obojętnie, ty też podnieś głos, podnieś ręce, chce normalnie żyć i niewiele więcej, chwile się zakręcę, za przyjaciela ręczę, i w końcu będę tam gdzie chcemy być, w końcu będę żył jak chcemy żyć, w końcu spełnię plan i w końcu będzie tak jak powinno
|
|
|
ziomek jak podniosę cię, gdy padniesz na pysk
|
|
|
mam tego dosyć wiesz, wszystko do mnie wraca..
|
|
|
nie igraj z mocą której nie rozumiesz
|
|
|
idźmy dalej nie oglądając się za siebie,
naprawdę nie wiem co ci powiedzieć
|
|
|
zaczynać wszystko od nowa, tak można bez końca ,powracać, karmić złudzenia potem odtrącać, nie szukaj powodów, powody są głęboko w nas ,powody są dwa, jeden to ty drugi to ja
|
|
|
I am a witch, in addition I have bad luck ... what a pity
|
|
|
prawie 2190 dni a ja wciąż nie moge usnąć...
|
|
|
KIEDY WYPUSZCZAM Z PAPIEROSA DYM , CHCE POCZUĆ TO ZNÓW , BO NIE WIEM GDZIE TERAZ JESTEŚ TY , A CHCIAŁABYM CHYBA BYŚ BYŁ TU x 100 tys
|
|
|
nie wiem czy to dobrze dostawać zawału przy każdym dźwięku sms-a w późnych godzinach... nie wiem czy to miejsce i ten czas na wracanie że tak powiem do punktu wyjścia
|
|
|
|