 |
siedząc tu o trzeciej nad ranem, całkowicie nietrzeźwa, stwierdzam fakt, iż jestem wolna od jakichkolwiek uczuć. nie działają na mnie już żadne tęczówki, ani te zielone, ani te czekoladowe. bez skrupułów wyrywam kilku facetów równocześnie na jednej dyskotece i jakoś mi z tym dobrze. głupie hejterki plują sobie w twarz jak taka dziewczyna, z lekką nadwagą i bez krótkiej spódniczki może wyrywać chłopaków. bawię się ludźmi. nie potrafię kochać. moje serce było okaleczone miliard razy, teraz ja będę ranić innych. irracjonalnie kręcić kolesi by potem zostawić ich na krawężniku przy najruchliwszej drodze w mieście, nie przejmując się niczym.
|
|
 |
Nie wiesz nawet jak bardzo mnie ranisz i że często zdarza mi się płakać z Twojego powodu. Ja chce dać miłość, a Ty tylko obojętność. //bereszczaneczka
|
|
 |
A przecież ja chciałam tylko kochać i być kochaną. //bereszczaneczka
|
|
 |
Lubisz mnie ranić, lubisz się bawić. Mną, moimi uczuciami i za każdym razem wzbudzać we mnie poczucie winy. //bereszczaneczka
|
|
 |
Zawsze Ci powiem, że jest wszystko ok. Nawet wtedy, gdy ryczę po nocach i gdy zasypiam z gorącą prośbą na ustach, by już więcej nie obudzić się. //bereszczaneczka
|
|
 |
` w trakach jestem ponad prawem i mam z tego niezła zabawę, więc dlatego kolego schowaj swe ego bo tekściarze są potężni, oto moc kameleona przedstawiona na salonach, niekumatym wskazuje drogę do chaty kumatym wielka piona, mogę się w kogo chcę zmienić nogami odbić się od ziemi . ` Rafi !
|
|
 |
Zawsze chwaliłeś się super wzrokiem i jeszcze lepszym słuchem, a jakoś na moje prośby i błagania wciąż zdajesz się być głuchy. //bereszczaneczka
|
|
 |
Jedno Twoje przytulenie, byłoby w stanie wiele zmienić. //bereszczaneczka
|
|
|
|