|
Czasem myślę, czy nie byłoby Ci lepiej gdybym poszedł, poszedł w przeciwną stronę, zwyczajnie odszedł. Czy pobiegłabyś za mną, aby mnie zatrzymać przy sobie, czy walczyłabyś do końca nie przejmując się ceną jaką musiałabyś zapłacić by znów mnie odzyskać, czy płakałaś byś po nocach, myśląc co robię, czy nie jest mi źle, czy potrzebowałabyś mnie wciąż, nawet gdybym był gdzieś tam daleko, dalej od ciebie, czy tęskniłabyś, czy byś mnie szukała..
|
|
|
Będę facetem, który mimo tego iż rozłączasz się zła podczas rozmowy, zadzwoni ponownie, który gdy odejdziesz pójdzie za Tobą, który da Ci swoją bluzę gdy zimno okryje Twoje ciało, który pokaże Ci jak piękny jest Świat, który mimo odrzucenia będzie walczył, walczył do końca, który nawet jak mocno zranisz, da Ci drugą szansę, który przyjdzie nawet o 4 w nocy, bo usłyszy przez słuchawkę Twój płacz, który będzie Ci pomagał gdy będziesz chciała się poddać, który będzie Cię podnosił po tym jak upadniesz, który będzie z Tobą płakał, który przede wszystkim będzie Cię kochał, który sprawi że będziesz czuła się bezpiecznie. Tylko pozwól mi na to.
|
|
|
Dzwonię do Niej, o każdej porze, nawet w środku nocy, i nie ważne co by robiła zawsze przyjdzie, a to tylko dlatego, że jest mi źle. Ogrzewa mnie Swoimi ciepłymi słowami, gdy jest mi zimno. Potrafi ze mną milczeć, razem ze mną też płaczę i śmieję się w głos. Wygłupiamy się, nieważne gdzie byśmy byli. Doprowadza mnie do uśmiechu, udowadnia, że mogę stać się lepszym człowiekiem. Uczy mnie życia. Kocham ją inaczej, traktuje jak siostrę, jest dla mnie cenna, cenne jest też to co przez te lata zrobiła dla mnie. Przyjaciółka, która warta jest o wiele więcej niż cały Świat.
|
|
|
|