 |
frustracja jest autodestrukcji krewną, daj mu ją w prezencie, a ambicje strawią go od wewnątrz.
|
|
 |
Brak równowagi zasiewa ferment duży
Słońce i tak musi wyjść po burzy
|
|
 |
Się nie nakręcam już więcej nie rozkminiam
Bo prawdziwe uczucie co by się nie działo nie przemija
|
|
 |
I bądź tu mądry, synchronizuj dwa serca
Bo to co cię uskrzydla potrafi być jak morderca
|
|
 |
Nagle mówisz kocham Cię a ja czuję to samo
Te dwa proste słowa dają ukojenia ranom
|
|
 |
Teraz, zostały te wspomnienia i łzy I trzeba żyć kurwa, i trzeba żyć.
|
|
 |
Nie czaje tych co trwają w dziwnych związkach , kochasz to jesteś , nie to nara piątka.
|
|
 |
Pamiętasz? Razem na zawsze, razem do piekła.
|
|
 |
Zdaję sobie sprawę z tego, że to co było między nami
Było złożone bardziej niż origami
|
|
 |
Więc nie mów, że mnie kochasz na zawsze i zaśnij,
Jutro okłamiesz mnie po raz ostatni.
|
|
 |
ja w twoich ramionach chcę odnaleźć przypadkiem wiarę w jutro
|
|
 |
jeśli wstyd Ci za to co zrobiłeś to jeszcze masz serce, tam głębiej
|
|
|
|