 |
gumką do mazania ścieramy z nadgarstków ślady bólu. rany znikają a krew spada na biurko drobnymi wiórkami. zaśmiecam sobą każdą dziurę tego pokoju.
|
|
 |
przez życie na czas,
skrywając wewnątrz historie o
prawdziwym ja
|
|
 |
"bo nie wiem, co robię. albowiem tego, czego chcę, nie dokonuję, ale czego nienawidzę, to czynię."
|
|
 |
wszystko czego mi potrzeba, to Twoja bliskość..
|
|
 |
popatrz tu, spójrz - wszystko jest niby okey.
|
|
 |
nigdy nie jest tak źle by nie mogło być gorzej.
|
|
 |
z małych rzeczy czerp dużą radość.
|
|
 |
“Siedzieli u niej w domu. Oglądali jakiś bezsensowny program. Nagle ona wypaliła 'Pamiętasz tego Konrada z imprezy?' Zesztywniał. 'A bo co?' Uśmiechnęła się. 'Był ostatnio na urodzinach Kamila. Powiedział, że chce ze mną być i będzie na mnie czekał.' Wyszedł na taras. Zapalił papierosa. W momencie, gdy do niego podchodziła wybuchnęła śmiechem. Spojrzał na nią pytająco 'Przepraszam Kochanie, ale uwielbiam, kiedy się tak denerwujesz.' Znów zatruł płuca dymem. Wyciągnęła mu fajkę z dłoni. Pocałowała delikatnie i wciągnęła z powrotem do pomieszczenia. 'Zabiję go, mogę?' Zaczęła się śmiać. Rzuciła w niego poduszką. 'Ooo nie! Wiesz, że właśnie zaczęłaś wojnę?' Prychnęła. 'Że niby mam się bać?' Biegali po całym domu z poduszkami w rękach i uśmiechami na twarzach. W końcu ją złapał. Objął w pasie i podniósł wysoko. Zaczęła krzyczeć 'Puść mnie wariacie!' Postawił ją na ziemi, ale wciąż trzymał dłonie na jej biodrach. 'Nie puszczę Cię. Tym bardziej, że czeka na Ciebie jakiś frajer.”
|
|
 |
Los czasami rozdziela bliskich sobie ludzi, żeby uświadomić im, ile dla siebie znaczą.
|
|
 |
faceci najbardziej pragną, tego czego nie mogą mieć. co jest dla nich niedostępne.
|
|
 |
Potrzebuje Cię, dwa słowa a znaczą dla człowieka wiele. Wywołują bezgraniczne szczęscie i szczeru uśmiech. A to w XXI w. niecodzienny widok.
|
|
|
|