 |
|
Życie jest jak gra w pokera. Warto słuchać rad od kogoś, kto zna karty przeciwnika. // pierdolisz
|
|
 |
|
Wchodzę do kuchni, a tam dziadek gotuje obiad rozmawiając sam ze sobą, więc pytam co jest? I wiesz co On wtedy mi odpowiada? Że rozmawia właśnie z babcią. Przytuliłam go, a w jego oczach pojawiły się łzy. Niby nie było by w tym nic dziwnego ale babcia nie żyje od 4 lat. To nie wiarygodne w jak wielkiem stopniu dziadek nadal Ją kocha. // przejdzieci
|
|
 |
|
Mieszkając teraz z dziadkiem jest całkiem inaczej. Mam pewne granice. Nie, nie te wyznaczone właśnie przez niego, bo daje mi wolną ręke w tym co robie. Chodzi mi o te granice, które sama sobie nałożyłam. // przejdzieci
|
|
 |
|
Gdyby moje myśli biegały, przybiegłyby do ciebie .
|
|
 |
|
- Bo miłość to jest jak klawiatura. Najpierw poznajesz wszystkie klawisze. Gdy z biegiem czasu znasz je wszystkie na pamięć, możesz pisać z zamkniętymi oczami.
- A co, gdyby nagle ktoś poprzestawiał bieg liter?
- Wtedy byłaby to nowa miłość. Trzeba by było zapomnieć dawne ustawienie literek i zacząć przyzwyczajać się na nowo do tych samych literek, ale poukładanych gdzie indziej.
|
|
 |
|
Nic mnie tak kurwa nie niszczy od środka jak udawanie, że wszystko jest ok, rozumiesz? // kwejk
|
|
 |
|
Nie no co Ty oczywiście, że wolę posiedzieć i pouczyć się niemieckiego zamiast iść z wami na piwo. // przejdzieci
|
|
 |
|
Zastanawiasz się dokąd iść i po co żyć, kiedy zwykłe dni bolą zbyt, przynosząc wstyd, wolisz wobec nich być obojętna, przecierasz łzy, chciałabyś nie pamiętać. // W.E.N.A
|
|
 |
|
Coraz częściej słyszę, że nie ma w tym mieście faceta, który by nie znał Ciebie i Twoich łóżkowych wyczynów, dziwko. // zmojejperspektywy.
|
|
 |
|
I ślubuję Ci zazdrość wieczną.
|
|
 |
|
Może i jestem zepsutą małolatą, która czasami nienawidzi siebie samej.
Może czasami denerwuję się i komplikuję swoje życie.
Może jestem jeszcze 'mała', ale potrafię bardzo kochać.
|
|
|
|