 |
|
.` pozwolę Ci odejść. pozwolę. ale najpierw patrząc mi prosto w oczy, wykrzycz, że nic nie znaczę. wykrzycz, że nawet to kiedy wtulałam się w Twój dwudniowy zarost było nieporozumieniem. pozwolę Ci odejść. pozwolę, jeżeli mi udowodnisz, że postępujesz zgodnie z sercem. że nie stawiasz się mu na przeciw ze względu na swoją chorą dumę, tym samym odbierając mi szansę na szczęście..
|
|
 |
|
.` jeśli nie Ty jesteś tym jedynym, to dlaczego moje serce przyspiesza, kiedy przechodzisz obok? skoro nie jesteśmy sobie pisani, to dlaczego ciągle mam Cię przed oczami? jeśli Bóg nie zesłał Cię po to, abyś był przy mnie, to dlaczego do cholery ciągle mam nadzieję, że przyjdzie taki dzień, kiedy obudzisz się rano i uświadomisz sobie jak bardzo Ci mnie brakuje?
|
|
 |
|
.` dlaczego Bóg dopuścił do tego żebyśmy się spotkali skoro nie możemy być razem?
|
|
 |
|
.` ..a gdybym Cię poprosiła, zostawiłbyś ją dla mnie?
|
|
 |
|
.` Taki cwaniak z Ciebie.? Nawet nie stać Cię było, spojrzeć mi prosto w oczy i powiedzieć ostatnie do widzenia!
|
|
 |
|
.` A jak cofnę czas, to obiecasz że będziesz tylko mój?
|
|
 |
|
.` Teraz jesteś mi już obojętny!. :|
|
|
 |
|
.` i nie ważne już, kto popełnił błąd, wróć, po prostu bądź..
|
|
 |
|
.` na głos nie wypowiem, że tęskniłam gdy nie było Cię .. trochę za długo.
|
|
 |
|
.` Niech tak zostanie, że jesteś dla Niej..
|
|
 |
|
.` ... -dlaczego sama do Niego nie zadzwonisz .? -bo pomyśli, że mi zależy.
|
|
 |
|
.` Nie potrafiła zasnąć, gdy nie napisał: dobranoc.
|
|
|
|