 |
chciałbym z Tobą pójść lecz nie umiem stawiać kroków, nie pamiętam już jak mam czytać z Twoich oczu, nie potrafię wypowiadać słów i w milczeniu odgaduję co mógł znaczyć ruch Twoich źrenic.
|
|
 |
świat stoi na oszustwie, a życie jest złudzeniem.
|
|
 |
też, podobnie jak Ty, stawiam na zaufanie.
|
|
 |
kocham życie i chyba kocham cierpieć
|
|
 |
pękło mi na pół serce, beznadzieja, dobrze że wróciłaś po to żeby je posklejać /gdybyś
|
|
 |
“On dotykał palcami jej włosów, ona poczuła, że dotyka ją miłość.” — ewentualnie wąchał
|
|
 |
nie pytaj czemu znów nie odbieram, czemu snów znowu nie mam, weź mnie puść bo umieram, nie chcę już żyć jak teraz, chcę zapomnieć, bo nie rozumiem słów, którymi mówisz do mnie, ponoć mam serce z kamienia, wspaniale, lepiej by było, gdybym nie miała go wcale
|
|
 |
"Ktoś dziś mnie opuścił w ten chmurny dzień słotny... Kto? Nie wiem... Ktoś odszedł i jestem samotny... Ktoś umarł... Kto? Próżno w pamięci swej grzebię... Ktoś drogi... wszak byłem na jakimś pogrzebie... Tak... Szczęście przyjść chciało, lecz mroków się zlękło. Ktoś chciał mnie ukochać, lecz serce mu pękło (gdy poznał, że we mnie skrę roztlić chce próżno...)"
|
|
 |
daj mi znak, że jesteś.. dałem Ci serce na dłoni, pamiętasz jeszcze?
|
|
 |
często mi się nie chce, mówię, że nawet nie mam chwili, a za chwilę rozmawiam już z kimś innym -to pieprzona depresja, ciągnie mnie pod wody tafle
|
|
 |
chowasz głowę w piach to strach przed porzuceniem mówisz coś że to nie tak że Tobie brak jest czegoś czego nie wiem
|
|
|
|