 |
''Nauczyłem się żyć sam, kochać samotność.."
|
|
 |
Kiedy pije jak bydle, i nie może powstrzymać tego nikt
i byłbym w orgii takiej jak w ”Pachnidle”
To i tak nie zastąpi to ciebie mi.
To nie jest normalne, dostaję szału i mam tą fobię.
|
|
 |
Kiedy mówię, że jest dobrze - oszukuję siebie, tak naprawdę mam już dosyć ludzi, nawet Ciebie, bo nie rozumiesz tego co tu jest od dawna, sorry, ta rozmowa nie ma sensu, wybacz, narka.
|
|
 |
Ilu się przewinęło w życiu takich ziomów, byli gdy potrzebowali, a nie chcieli pomóc, gdzie są teraz, chyba zapomnieli o mnie, a ja nie jestem naiwny i nie zapomnę.
|
|
 |
Każdy z nich się zmienił, zapomnieli chyba, byli tu jak coś chcieli, w życiu tak bywa, nagle chuj strzelił już ich tu nie ma, chyba zapomnieli, to już zamknięty temat.
|
|
 |
Cały czas myślę, cały czas marzę
w ludzkich twarzach widzę twoje twarze,
jesteś moim wirem wydarzeń..
|
|
 |
Wolę w biedzie trzymać Cię za palec,
Niż być bogaty i być sam jak on
|
|
 |
Chce tu tylko z tobą godnie żyć, bo na oczy widzę tylko Ciebie
a cała reszta to dla mnie nic...
Magnes zbliża nas do siebie.
|
|
 |
Jesteś żarem, bez niego stygnę
i choć bywają akcje perfidne,
nie zamienię ciebie na żadne inne..
jesteś wszystkim, reszta w tle.
Biegnę za tobą po skruszonym szkle
przecinam skórę, ale nie dbam o to..
Wykrwawiam się dla ciebie z ochotą
wszystko po to by z tobą być,
Ty moim a ja twoim cieniem i
dla tych chwil chce mi się żyć.
Coś ciągnie mnie, jak magnes do Ciebie...
|
|
 |
Jestem normalnym gościem, lecz mówią jak o draniu, wciąż rozbraja mnie Twój uśmiech jak przy pierwszym spotkaniu.
|
|
 |
Będziemy tutaj godnie żyć.
Nie liczy się hajs, nie liczy się nic.
|
|
 |
Nie mam już chęci, nie obiecuj nic już mi, co nie oczyści pamięci nawet alko bez kitu.
|
|
|
|