 |
Tak to z Tobą chcę wracać za kilka lat do domu. To właśnie z Tobą chcę robić obiad i na końcu go spalić. Wydaje mi się, że tylko Ty tak idealnie będziesz w stanie okryć mnie kocem w chłodny wieczór i tak dobrze całować mnie w ciepły letni wieczór .Nie wyobrażam sobie by ktoś inny mógł mnie przytulać w chwili, gdy idziemy razem przez miasto. Nie chcę w ogóle myśleć co by było, gdyby inna ręka trzymała moją, gdybym czuła inne perfumy na swojej bluzie. Z kim jak nie z Tobą piłabym piwo o trzeciej nad ranem i paliła jointy z samego rana? Kto tak idealnie okazałby mi tą jakże trudną i czasem wykańczającą miłość jak nie Ty?
|
|
 |
z wesołym składem wrzucamy na luz
|
|
 |
i nagle gdzieś w zakamarkach komputera odkrywam zdjęcie, jego ręka położona na mojej a w tle butelka naszego ulubionego wina, razem, My, kiedyś, w mojej głowie pojawiają się tylko słowa "życie idealne", nie mam pojęcia dlaczego, przecież nie było idealnie, byłam tylko po to żeby zaspokoić jego potrzeby, byłam zwykłą kurwą tyle że zamiast pieniędzy dostawałam to czego pragnęłam najbardziej - Jego obecność. /róbcocchesz
|
|
 |
` i należysz do mnie choć to nie kwestia posiadania .
|
|
 |
|
tak jak są różni ludzie, to są też różne obietnice. szkoda tylko, że nigdy nikt ich nie dotrzymuje, a jeśli już to w niewielkim stopniu.
|
|
 |
Wbijaj nóż, ale wiedz że dam radę się podnieść.
|
|
 |
Wiesz, to nie jest tak, że próbuję gdzieś uciec
A nawet jeśli, to możesz być pewna, że wrócę.
|
|
 |
Witam Cię panie, w krainie łatwych panien
gdzie łatwiej jest znaleźć HIV-a, niż ćpanie...
|
|
 |
Nigdy nie mów fontannie, że nie będziesz pic z niej wody.
|
|
 |
Ernest Hemingway, laureat literackiego Nobla, siedział pewnego dnia w knajpie wśród przyjaciół. Z rozmowy o literaturze wywiązał się zakład – 10 dolarów dla tego, kto napisze najkrótszą smutną historię. Hemingway naskrobał coś szybko na serwetce. Sześć słów (po przetłumaczeniu wyszło mi siedem), dzięki którym wygrał:
„Do sprzedania: dziecięce buciki, nigdy nie używane.” — Paweł Tkaczyk, "Niedziela narracjonistów: najkrótsza smutna opowieść", paweltkaczyk.com, 07.04.13
|
|
 |
Myślę,że śmierć jest początkiem czegoś innego,czegoś nowego.Kończy pewien etap w naszym życiu,czasami nawet zamyka go na dobre.Zaczynamy żyć bez tej osoby obok,bez jej głosu,dotyku,zapachu.Funcjonujemy troszkę inaczej albo zmieniamy swoje życie o sto osiemdziesiąt stopni.Czasami łapiemy się na tym jak bardzo przywiązanie rządzi naszym życiem.Robimy dwie herbaty,po chwili uświadamiając sobie,że to zupełnie niepotrzebne,wybieramy numer,który jest już nieaktywny,chcielibyśmy coś powiedzieć,czymś się pochwalić,o czymś powiadomić,ale jest już za późno.Gubimy się w zwykłych czynnościach,w przygotowaniu kolacji,kiedy to ta druga osoba kroiła pomidory;w prowadzeniu auta,gdy to właśnie ona informowała nas czy z lewej jest wolne;w zakupach,kiedy dbała o nasze nierozgarnięcie i zawsze miała przy sobie sporządzoną listę produktów.Kiedy odchodzi bliski nam człowiek,cały świat diametralnie się zmienia.Człowiek,który pozostał,staje się kimś innym albo przestaje stawać się kimkolwiek w ogóle.[yezoo]
|
|
|
|