 |
Morał jest krótki i wszystkim znany - wódka z browarem i kac murowany.
|
|
 |
Wypijmy za wszystkich ukochanych, którzy zmienili się w łamaczy serc. Za wszystkie kocham, które tak szybko straciły swoją magię. Za wszystkie łzy, zatopione w kieliszkach i przepalone papierosami. Oraz za żegnam, które niszczyły nie tylko nasze życie, ale również doprowadzały do destrukcji serca.
|
|
 |
za ciebie kochanie, jesteś na pierwszym miejscu, za co? dobrze wiesz, za nadanie życiu sensu.
|
|
 |
Na sercu kamień, z ust cisza
i znów sie nie znamy i mijamy wśród pytań
|
|
 |
z każdym oddechem jestem bliżej diabła
|
|
 |
Prawdziwe życie, nie teatr marionetek
To tu dzieciaki kradną i wąchają tą fetę
|
|
 |
Wciąż na krawędzi wojny - mogę przyjść i cię zabić
|
|
 |
Na tych osiedlach ulica zbiera żniwo
To tu mam swoich ludzi co wciąż idą na żywioł
Mówię o typach na których co dzień liczę
Nie jakieś ku**y w stylu "nadstaw drugi policzek"
|
|
 |
Nie żałuję, nie planuję nic znów obietnic nie dotrzymam dziś może jakaś myśl doda mi sił znajdę powód by dalej żyć.
|
|
 |
Jesteś osobą której mogę oddać swój ostatni oddech.
|
|
 |
co bys zrobila jakby Ci chlopak powiedzial, ze Cie kocha?
-powiedziałabym, że mu współczuję
|
|
 |
tu prócz garstki przyjaciół same fałszywe pyski, które będą z tobą, jeśli będą z tego zyski.
|
|
|
|