 |
|
fajnie by było jakbyś był, wiesz?
|
|
 |
|
wymieniłam, bo mi do jesiennej kolekcji ubrań nie pasował.
|
|
 |
|
zapomniałeś zabrać wspomnień.
|
|
 |
|
Krótko i na temat to możesz mnie spytać czy idę na piwo, a nie przepraszać za coś czym raniłeś od pół roku.
|
|
 |
|
Może i tak, może i tak, ale raczej wątpię.
|
|
 |
|
NIENAWIDZĘ KURWA TEGO PIERDOLONEGO ŚWIATA. :( nie wytrzymam.
|
|
 |
|
I ściskam Cię tak mocno, i wtulam twarz w Twoje włosy i oddycham Tobą i powtarzam w myślach "nie odchodź, nie odchodź, nie odchodź" tak jakby to miało zatrzymać czas, jakby to miało przykuć Cię niewidzialnym łańcuchem i zostawić w zasięgu mojego wzroku; powtarzam głupio i naiwnie, dopóki łzy z moich oczu nie zaczną moczyć Twojej bluzy i wtedy podnosisz wzrok i Twoje spojrzenie zamraża mi serce i już wiem, że to nic nie da, że znowu znikniesz.
|
|
 |
|
trwa naprawa serca, nie przeszkadzać
|
|
 |
|
- kocham go, jest moim powietrzem.
- a wiesz, że kiedy zaczyna brakować powietrza, człowiek umiera?
|
|
 |
|
Może i mogło być, ale już nie będzie, może komuś zależało, ale już nie zależy, może kiedyś potrafiliśmy wybaczyć wszystko, ale teraz już nie, może dawałeś mi szanse na zapomnienie o nim, ale ja jej nie chciałam, może naprawdę ocaliłam Cię od życia bez uczuć, ale zobaczysz, jeszcze mnie za to znienawidzisz.
|
|
 |
|
mówią „nie poddawaj się!”. ale czy oni tak naprawdę wiedzą, co mnie boli?
wpuszczają i wypuszczają bezmyślnie zlep moich problemów z siebie.
powtarzają jak stare, zepsute radio by walczyć.
a ja stoję bezradnie i słucham po raz tysięczny tej samej rady.
nie rozumieją, że to zbyt dużo jak dla mnie i nie zrozumieją.
|
|
|
|