 |
nienawidzę samotnych wieczorów. zawsze po raz setny analizuję każde wypowiedziane przeze mnie słowo. każdy krzyk, płacz. myślę co mogłam zrobić nie tak, że Cię tutaj ze mną nie ma.
|
|
 |
usunęłam wszystko. Twoje zdjęcia, wiadomości, piosenki, które dla mnie pisałeś. tylko jakoś z serca nie mogę Cię wyrzucić.
|
|
 |
wybaczę Ci wszystko. naprawdę. zapomnę, że odszedłeś bez słowa. nie będę krzyczeć, wyzywać. przywitam Cię z otwartymi ramionami. tylko wróć. tak bardzo Cię kocham.
|
|
 |
co chciałam robić w walentynki? nic. nie musiałam robić nic. byleby być z Tobą.mogłam siedzieć przed tv z paczką chipsów, kilkoma browarami i paczką szlug. nigdy nie byłam wymagająca. chciałam po prostu mieć Ciebie przy sobie. byłeś i nadal jesteś moją definicją szczęścia.
|
|
 |
tutaj nie wystarczy zwykłe 'dasz radę, młoda.zobaczysz, zapomnisz.' rzucane przez moich przyjaciół. ja nie chcę zapominać. pragnę żebyś wrócił i obiecał, że to ostatni raz, że więcej mnie nie zostawisz.
|
|
 |
kiedy w końcu dotrze do mnie, że już nie wrócisz? że nie będziesz oglądał ze mną 'Plotkary' chociaż tak bardzo tego nienawidzisz. nie będziemy się sprzeczać o to, kto robi kolacje a kto zmywa. nie będziesz krzyczał, za to że dostałam uwagę za pyskowanie do nauczycieli. nie przytulisz. nie zostaniesz na noc. nie powiesz, że kochasz i, że jestem całym Twoim światem.
|
|
 |
piję już szósty kubek Twojej ulubionej herbaty. siedzę w Twojej bluzce, która nadal Tobą pachnie. już trzecią godzinę słucham piosenki, przy której wyznałeś mi miłość. wspomnienia wracają. ze zdwojoną siłą.
|
|
 |
boję się. przeraża mnie to, że Cię pragnę.
|
|
 |
Moje kłamstwa, mój ból, moje straty, moje wybory, moje życie i proszę zamykać drzwi przy spierdalaniu z niego.
|
|
|
|