 |
Nigdy nie byłam przesądna, ale wczorajszy piątek trzynastego, spierdolił mi życie,
|
|
 |
Wszystkie poświęcenia straciły od wtedy jakikolwiek sens.
|
|
 |
Za dużo tego wszystkiego, za dużo bólu, zbyt częsty płacz na ławkach w parku, zbyt dużo pustych butelek, puszek, lufek, opakowań po papierosach schowanych za łóżkiem, zbyt mało nocy spędzonych w domu, o wiele za dużo kompletnych idiotów, zbyt mało spełnionych marzeń i nocy bez płaczu i za mało Ciebie.
|
|
 |
zniknąłeś w momencie kiedy normalny związek przeżywa najpiękniejsze chwile. nie myśl, że to przeszło bez echa.
|
|
 |
często zastanawiam się nad tym jak bym się zachowała, gdybyś wrócił i prosił o powrót.
|
|
 |
'kocham' to tylko słowo. słowo z gazet, książek, z telewizji. dlaczego tak wielu ludzi myśli, że wystarczy je wypowiedzieć i będzie dobrze? bo ono uszczęśliwi, uleczy. a to tylko słowo, które bardzo łatwo wypowiedzieć, bez żadnego uczucia. liczą się czyny. dopiero wtedy wiadomo, że to słowo nie jest rzucane na wiatr.
|
|
 |
poddaje się. nie mam siły dłużej usychać z tęsknoty, co noc dławić się łzami i prosić o Twój powrót. nie radzę sobie z tym. moja miłość do Ciebie jest wielka, ale nie potrafię tego udźwignąć. nie, gdy ta miłość jest nieodwzajemniona.
|
|
 |
nie wymarzę Cię z pamięci. tych słów nie da się wymazać. nie potrafię, czy nie chcę?
|
|
 |
każdy ma w głowie taką skrzynkę do której upycha to, o czym chce zapomnieć. moja jest pełna. aż się przelewa.
|
|
 |
śnisz mi się ostatnio co noc. chcę wierzyć, że to oznacza że o mnie myślisz.
|
|
 |
Nie myśl sobie Bóg wie co, musiałabym Cię kochać żebyś był w stanie mnie zranić.
|
|
 |
Kiedyś byłam weselsza, bardziej rozrywkowa, ludzie bardziej mnie lubili, kiedyś nie było czuć ode mnie smutkiem.
|
|
|
|