 |
|
Ledwo co opanowuję śmiech. Patrzę na te przerażone spojrzenia, słucham boskich życiowych rad, tego jak to mi zaszkodzi, do czego doprowadzi. Próbuję ogarnąć jak cholerni pedagodzy z podobno zajebistym doświadczeniem i podejściem oceniają człowieka przez pryzmat przeszłości, nie dostrzegając tych lat przez które mogło zmienić się wszystko. Idą jakimiś chorymi ścieżkami, prowadzeni za rękę przez stereotypy. Kiwam głową, wlepiając na zawołanie na twarz najsłodszy uśmiech - lekarz kazał przytakiwać.
|
|
 |
|
Wargi przy jego uchu, ciepło oddechu na szyi. I opowiadam Mu o całym swoim życiu.
|
|
 |
|
A my? my nie umiemy się pohamować jak dla mnie możesz to naraz kochać i hate'ować
|
|
 |
|
Wysokie obroty łapie każdą chwile
Bo zanim umrę chce wiedzieć po co żyłem.
|
|
 |
|
Możesz się wkurwiać, lecz tak po między nami.
Nie chciał byś patrzeć na świat moimi oczami.
|
|
 |
|
dlaczego dzieje się tak a nie inaczej, jeden uśmiech na mordzie drugi nad swym losem płacze
|
|
 |
|
kiedy mam problem, mam muzykę, pokój i komórkę w sercu mam miłość, w kieszeni pustkę, w głowie burdel .
|
|
 |
|
Podziwiam tych, którzy umieją iść na skróty nie czują nic, kochając sen i nieważne skutki.
|
|
 |
|
To nie romantyczny nonsens o tym, jak może być pięknie, to sto procent relacji, kiedy mocniej bije serce .
|
|
 |
|
miłość jest niesamowita, ona nie wymaga odpowiedzi, nie zadaje pytań
|
|
 |
|
Człowiek zawsze, ale to zawsze będzie kochać swoją pierwszą miłość.
|
|
|
|