 |
zaczął się kolejny trudny etap w życiu, nie spodziewałam się, że tak szybko stracę siły na kroczenie po tym życiu. zwątpiłam w siebie, zwątpiłam we wszystko. witam kolejny szary dzień w którym nie mogę oderwać myśli o Tobie. mimo, że nasze drogi się rozeszły ja wciąż tęsknie za Twoim uśmiechem, Twoim dotykiem, biciem serca, czułymi słowami. życie skopało mi dupę nie jeden raz i kopie wciąż. gdzie moja siła? gdzie moja wiara w siebie, w szczęście? w lepsze dni? cały ten świat nie znaczy nic.
|
|
 |
moje uczucia są nieważne, moje życie traci wartość. upadam, po raz setny.
|
|
 |
Uczucie pustki, bezradności i tęsknoty za Nim znowu we mnie uderza. Nie rozumiem tego co kieruje moją duszą, ale dlaczego choć nie chcę go znać, to ..za nim tęsknie? Dlaczego o nim myślę, dlaczego zastanawiam się czy jeszcze żyję i czy ma się dobrze? Dlaczego podświadomie szukam z nim kontaktu choć to on był nie raz powodem mojej chęci zniknięcia z tego świata? Dlaczego tak bardzo chciałabym z nim porozmawiać? Dlaczego się tak mocno przed tym bronię? Dlaczego chciałabym choć raz powiedzieć do niego ' Tato' pomimo, że nie zasługuje na te słowa? Dlaczego muszę chować cierpienie wewnątrz i skrywać to w sobie? Dlaczego on mnie tak po prostu odrzucił? Dlaczego jestem tą niechcianą, dlaczego jestem tą gorszą? Tato, no powiedz mi dlaczego mnie tak bardzo nienawidzisz..?
|
|
 |
"Kocham Cię", "jesteś dla mnie ważna", "nie chce innej, mam Ciebie" - powtarzał, a ja mu wierzyłam. Wierzyłam w każde jego słowo, które tak naprawdę nic nie znaczyło, bo dla niego byłam tylko opcją. / s
|
|
 |
Każde z nas musi pójść inną drogą i żyć osobno, nie możemy żyć ze sobą za kilka lat mi powiesz, że u ciebie wszystko spoko będzie tak, ja wierzę w to głęboko!!!
|
|
 |
chociaż prawdę mówiąc nie wiedziałbym co powiedzieć mam Ci już
|
|
 |
byłem w piekle, było pięknie
|
|
 |
Rozjebałaś serce mi na części pierwsze jakiś milion razy
|
|
 |
także znów nie wiemy czy to przetrwać czy to przerwać
|
|
 |
mam okropnie dość Ciebie, dość siebie Ty też pewnie
|
|
|
|