 |
Choć, poudawajmy, że się nie znamy. Tak jak robisz to na co dzień.
|
|
 |
Moje szczęście nosiło definicję Twojego imienia.
|
|
 |
Daj mi poczuć miłości Twojej smak.
|
|
 |
pierdolisz że się znowu nie układa mam tak samo, a już miałem nie upadać
|
|
 |
Kotku, wrzuć na luz i nie przejmuj się tymi typami, choć rozbierają mnie wzrokiem. Tylko Ty możesz rękami.
|
|
 |
No i co? chuj! znów to samo? gorzej! W miłosnym horrorze, tak dłużej być nie może Znów na ciśnieniu podkurwiony - to emocje Te dialogi radosne, teraz zaledwie szorstkie Wczoraj było tak dobrze, dziś to nie takie proste Relacje oschłe, nikt z nas nie chce przykrości Oto męski szowinista z odrobiną wrażliwości
|
|
 |
Może jest marudna i często się focha,może nie łatwo mi wybcza, za moją dłuższą nie obecność. Ale jest najlepszą przyjaciółką, i mimo wszystko oddałbym za nią życie.
|
|
 |
Jestem gdzieś na dnie w otchłani wspomnień..
|
|
 |
Usiądź koło mnie, i powiedz mi co czujesz.
|
|
|
|