 |
dlaczego tak narzekacie na życie płacząc z powodu tego, że ktoś nie odwzajemnia waszych uczuć? to nie koniec świata, gorszą tragedią jest brak osoby, którą można pokochać.. to wręcz nieporównywalny ból, choć wydaje się to śmieszne.
|
|
 |
Bo ja znam takie ćwiczenie. Zginasz palce na dłoniach, prostujesz tylko wskazujące, przystawiasz do kącików ust i unosisz je w górę. Widzisz już ten cudny uśmiech na Twojej twarzy?
|
|
 |
Cierpiałam w ciszy żyjąc chwilą, a każda chwila była dla mnie wiecznością, którą zalewał bezbrzeżny ocean moich łez. Cierpienie jest sztuką, tyle że przecież serca nie lubią cierpieć.
|
|
 |
wypijmy za wszystkich ukochanych , którzy zmienili się w łamaczy serc . za wszystkie kocham , które tak szybko straciły swoją magię . za wszystkie łzy , zatopione w kieliszkach i przepalone papierosami . oraz za żegnam , które niszczyły nie tylko nasze życie , ale również doprowadzały do destrukcji serca .
|
|
 |
któregoś dnia w moich oczach zaiskrzy sie ten blask. Ten ,którego pod dostatkiem ma tak niewiele par.
|
|
 |
Nie jestem elokwentna, nie mam daru bycia otwartą, aczkolwiek słowa stały się niebywale ważna częścią mojego życia. Znajduję w nich cząstkę uczuć, które tylko w taki sposób umiem wyrazić. Nie jestem nadzwyczajnie ckliwą osobą, ale każdy ma w sobie cos z wrażliwego człowieka. Mozę dla tego w mojej niebanalnej jaźni nie odczuwam euforii ze spędzania swojego wolnego czasu, może dlatego zadufana w sobie tkwię w lenistwie. Może, nie wiem.
|
|
 |
Malowane po chodnikach serca dawno zmył już deszcz.
|
|
 |
Los samotnej kobiety nie jest łatwy.. dlatego każda powinna mieć wyjątkowe buty, żeby radośniej kroczyć przez życie.
|
|
 |
nie ma nic głupszego niż odchodzenie dla czyjegoś dobra, pieprze takie dobro.
|
|
 |
wiesz co ich dusi? Szczególna astma - zbyt dużo prawdy, zbyt mało kłamstwa.
|
|
 |
'zaliczyłem, kurwa, zaliczyłem' - wpadł do pokoju w którym siedzieliśmy. kumple zaczęli się śmiać. 'no i zajebiście'-powiedział jeden kumpel. 'Ty jebany lovelasie'-dodał drugi. siedziałam patrząc się na Nich dziwnie. usiadł obok mnie, i przytulił. kumple nadal rzucali dziwnymi komentarzami. zdjęłam Jego rękę z mojego ramienia, i odsunęłam się od Niego. 'kurwa, o co Wam wszystkim chodzi?' - spytał, wkurwiony. 'no stary, przecież zaliczyłeś, tak?!' - zaśmiał się kumpel. spojrzał na Nas, po czym powstrzymując się od śmiechu dodał: 'kolokwium debile, kolokwium'. wszyscy popatrzyliśmy na siebie a następnie na Niego jak na ufo, po czym wybuchnęliśmy spazmtycznym śmiechem. nie ma to jak dobrze się dogadać. / veriolla
|
|
 |
- umiesz tańczyć ? - no umiem. - to idź na parkiet, bo chcę pogadać z Twoję kumpelą, a Twoja szpetna dupa zajmująca siedzenie obok Niej , przeszkadza mi. / veriolla
|
|
|
|