 |
jeszcze nie tak dawno powiedziałeś mi : " zawsze możesz śmiało walić ze wszystkimi problemami, mówić co leży Ci na sercu". ciekawe co być zrobił gdybym nagle dziś odezwała się i zaczęła mówić , że jest mi źle - no m co byś zrobił ? przeciez już nie rozmawiamy .
|
|
 |
już nie łudze się , że napiszesz. szczerze ? nawet nie wierzę już w to , że masz jeszcze moje numery
|
|
 |
bezczelna ? nie, tylko szczera.
|
|
 |
to zbyt popierdolone , żeby było prawdziwe !
|
|
 |
pamiętam dzień w którym było mi w chuj źle. wtedy napisałes mi bym się nie smuciła, i zacząłeś opowiadać śmiesze anegdotki. wiesz co ? uśmiech pojawił się na twarzy. napewno z powodu śmiesznej historyjki też, ale bardziej z tego , że przejmowałeś się mną, i tym , że jest mi źle - probowałeś mnie rozśmieszyć.
|
|
 |
gdzieś tam wewnątrz mnie tkwi radość z tego , że byłam kiedyś szczęśliwa.
|
|
 |
Napiszę tysiąc słów, że mnie nie obchodzisz,
a na koniec kursywą i najmniejszą czcionką napiszę jak dobrze umiem kłamać..
|
|
 |
a ONA wciąż wierzyła że ją pokocha i że będzie najszczęśliwszą osobą na świecie . Chodź w głębi wiedziała że to nie realne
|
|
 |
Za mało by uwierzyć...za dużo by zapomnieć...
|
|
 |
jestem samodzielna. sama i dzielna.
|
|
 |
sto powodów by uciec i milion by nie wrócić
|
|
|
|