 |
muzyka zagłusza rzeczywistość. dlatego tak bardzo ją kocham./nieefektowna
|
|
 |
leżysz na łózku , zwinięta w kłębek. w dłoni trzymasz telefon i czekasz na jednego , zasranego smsa który zdaje się być lekiem na cały ten ból który przeszywa serce
|
|
 |
nienawidzę wieczorów ostanich paru tygodni. siedzę skulona na łóżku, na stoliku nocnym stoi laptop , gdzieś w głębi pokoju świeci się lampka nocna. w głośnikach zamulające piosenki, które wywołują coraz gorszy stan psychiczny. nie wiem czy płakać czy współczuć samej sobie. mam burdel w głowie, a serce nadal tak dziwnie warkocze, jakgdyby błagało o pomoc.
|
|
 |
nawet nie wyobrażasz sobie ile oddałabym za poranną kawę z Tobą, i rozmowy do nocy.
|
|
 |
jest tym jebanym ideałem. ideałem, w którym odkrywam coraz to więcej wad. a mimo wszystko jestem gotowa przy nim trwać.
|
|
 |
Miałas tak kiedys ze słuchając jakiejś piosenki myślałaś o zyciu i po prostu zaczełaś płakać /tinkaa97
|
|
 |
Długo o tym wszystkim myślałam ,w końcu doszłam do wniosku, że cie kocham , że nie potrafię bez ciebie żyć . Najgorsze są weekendy, nie wytrzymuje bez ciebie, bez twojego głosu, bez twojego uśmiechu . Strasznie mi ciebie brak :(
|
|
 |
"tak oczywiście, wybrałem milczeć, inaczej zniszczę. i z tą pieśnią zostałem sam, bo Tobie brak słów, których ja już nie mam.
proszę wybaczyć, że brak mi sił o Ciebie walczyć. bo tak już jest, że drogo płaci ten, który wybrał nic nie tracić.
i cóż, i cóż, że to co masz, dla Ciebie jest w sam raz.."
|
|
 |
stanęłam przed lustrem. nie mogłam patrzyć na siebie. nie mogłam znieść widoku tych napuchniętych od płaczu oczu , i tego braku uśmiechu. nienawidziłam tej panny w lustrze i do tej pory nienawidze, bo nic się nie zmieniła przez swoją chorą naiwność
|
|
 |
gdybym miała zacząć od nowa ? jebać ludzi, którzy wyrządzili mi krzywdę, jebać te miejsca. postawiłabym na inne decyzje i inne spojrzenie na świat.
|
|
|
|