 |
kładłam się o pierwszej w nocy - codziennie. zamykałam oczy i słyszałam wibrację telefonu, który leżał na parapecie. czytałam smsa w którym pisał mi najcudowniejsze słowa jakiekolwiek w życiu czytałam i kazał już zasypiać. robił to codziennie - mimo, że Go o to nie prosiłam. traktował to jak obowiązek, a ja tuż przed snem miałam tak piękny powód do uśmiechu. cudownie było wtedy zasypiać.
|
|
 |
pyskuję. jestem cholernie wredna - bo często gubię granicę pomiędzy ironią a najzwyczajniejszym w świecie chamstwem. mimo iż jestem odważna, często cofam się przed pewnemi celami w życiu, bo po prostu się ich boję. wszędzie jest mnie pełno - lubię prowokować, i kłócić się. piję - bo lubię dobre imprezy. mam swoje zdanie, którego uparcie bronię. często chodzę smutna. nauczyłam się udawać 'szczery' uśmiech. często zawodzę, i dość często jestem po prostu beznadziejna. wiem, mamo - nie taką chciałaś mieć córkę.
|
|
 |
no i koniec, definitywny. ja idę w swoją stronę, Ty w swoją. smutne? nie. może trochę żałosne.
|
|
 |
śpię już dłużej niż cztery godziny. jadam częściej. piję hektolitry kawy. nawet ze znajomymi wychodzę. tylko od czasu do czasu zapłaczę - ale to tak po cichu, nocą.
|
|
 |
- chcesz ze mną być? - a mało masz problemów?
|
|
 |
dziś rano zorientowałam się, że uśmiecham się bez powodu. później zorientowałam się, że myślę o Tobie.
|
|
 |
"Każdy zawsze rozpaczał, że nic tu nie dostaje - nie masz prawa wymagać więcej, niż ty sam dajesz. Nie dostaniesz szczęścia jak nie doświadczysz trudu i nie uwolnisz serca, jak nie okażesz uczuć."
|
|
 |
"Jak wiary ci brak, dla mnie to duży dramat, bo kto wierzy w ciebie bardziej niż ty?"
|
|
 |
"Nie ufaj samcom a emocjom w oczach"
|
|
 |
"A to co płynie mi z oczu to ostatnia łza. Ostatni raz tutaj kurwa padam by wstać! Za każdym razem się bałem, co nie mam prawa się bać?!"
|
|
 |
"Czego oczy nie widzą na to sercu brak chęci."
|
|
 |
Idziesz na imprezę. Pijesz, bo chcesz zapomnieć. Nie dbasz o to, że to już kilkunasty kieliszek. Chcesz zniknąć. Chcesz, by Twoje myśli o nim gdzieś zniknęły. Wracasz do domu nad ranem, obijasz się o meble, ściany. Próbujesz iść cicho, by nikt nie usłyszał. Kładziesz się spać z makijażem. I wszystkie obawy przed zmarszczkami, trądzikiem, poszły się jebać. Rano budzisz się z bólem głowy, smakiem papierosów w buzi, ogromną suszą w gardle i czeka Cię kolejny dzień, kolejny dzień bez niego, i cholera, musisz przyjąć to na trzeźwo, co jeszcze bardziej Cię dobija. Bo już nie chcesz tak dłużej, nie potrafisz. I nie wiesz kogo winić - siebie czy jego, że znaczy dla Ciebie tak zajebiście wiele
|
|
|
|