 |
podjedź do lustra, popatrz jaka pustka jest w Twoich pięciozłotówkach :)
|
|
 |
Weeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeesołych moblowicze :* !
|
|
 |
znów pada deszcz, nie potrafię tego znieść już, dosyć mam przeszkód, nie umiem przez to przejść tu..............................................................
|
|
 |
jestem zmęczona, głównie jestem zmęczona tym, jacy są ludzie dla siebie. zmęczona jestem tym cierpieniem, które czuję i słyszę codziennie. chcę z tym skończyć. za dużo tego. to tak jakbym miał w głowie kawałki szkła. PRZEZ CAŁY CZAS. rozumiesz?
|
|
 |
kiedyś wrócę w tamto lato, jak łączyła nas chemia... się było hen wysoko, a spadało się pięknie - szkoda tylko, ze nie było stać nas na więcej.
|
|
 |
wzrok masz chłodny, a ja blade policzki i nic nie zmieni w moim życiu to, że mi się przyśnisz:)
|
|
 |
i umiera, i umiera, i umiera nadzieja, a skoro ona ostatnia to wiesz, że po niej nic nie ma, i tym wyrazem zgorzknienia staje się obojętność. kiedyś żyłeś jednym, teraz wszystko Ci jedno.
|
|
 |
przyjaźń jak skręty się wypaliła, resztki wiatr porwał na strzępy i rozwiał po rewirach
|
|
 |
wiem, że kiedyś to zostawię szukając życia gdzieś - różnica być a mieć
|
|
 |
wokół cumują co chwilę wspomnienia bliskie urojeń jak po atomowym grzybie zostają z nich tylko fobie
|
|
 |
ludzie budują swe związki, lecz nie po to, by się zdradzać, lecz podobne to do klątwy i silniejsze niż huragan. ludzie budują swą przyjaźń przysięgając swe oddanie, lecz czasem jak kły wampira wypijają krew i talent, jak to jest powiedz, że człowiek budując tak wiele, urania tyle łez powiek ognistym strumieniem, jak to jest człowiek powiedz, choć to nie spowiedź, może coś zmienię w świecie gdzie więcej niż domy waży sumienie?
|
|
|
|