![Stoisz do mnie tyłem i na skórze wyczuwam tą minimalnie inną energię. Nie widzę Twojego spojrzenia które tak bardzo do mnie przemawiało. To wokół nie jest jednoznaczne. Może po prostu masz zły nastój. Chcę ruszyć biegiem w Twoją stronę chcę rzucić Ci się na szyję i obsypać milionem pocałunków może będzie lepiej. Chcę mieć Cię blisko i znów ściągać z Ciebie zachłannie ubrania. Chcę znaleźć jakąś odpowiedź poparcie dla uczucia jakim pałam w Twoim kierunku. Znajduję się w końcu naprzeciw. Wyciągasz ku mnie ramiona całujesz mnie zapraszasz do łóżka ale widzę Twoje oczy. To spojrzenie w którym zatopiłeś alkoholem i poprawiłeś fetą miłość przywiązanie i moją wszelką wartość dla Ciebie.](http://files.moblo.pl/0/3/39/av65_33993_12797749_1228217383874868_814186553_n.jpg) |
Stoisz do mnie tyłem i na skórze wyczuwam tą minimalnie inną energię. Nie widzę Twojego spojrzenia, które tak bardzo do mnie przemawiało. To wokół nie jest jednoznaczne. Może po prostu masz zły nastój. Chcę ruszyć biegiem w Twoją stronę, chcę rzucić Ci się na szyję i obsypać milionem pocałunków, może będzie lepiej. Chcę mieć Cię blisko i znów ściągać z Ciebie zachłannie ubrania. Chcę znaleźć jakąś odpowiedź, poparcie dla uczucia jakim pałam w Twoim kierunku. Znajduję się w końcu naprzeciw. Wyciągasz ku mnie ramiona, całujesz mnie, zapraszasz do łóżka, ale widzę Twoje oczy. To spojrzenie w którym zatopiłeś alkoholem i poprawiłeś fetą miłość, przywiązanie i moją wszelką wartość dla Ciebie.
|
|
![Lepiej Ci tak? W odpowiedzi na mój cios wracać do tego co razem próbowaliśmy gdzieś głęboko zakopać. Znów wyciągasz to co było w Tobie złe. Lepiej naprawdę? Lepiej Ci z tym przedmiotowym traktowaniem innych i obojętnością? Próbujesz się mścić a jednocześnie ułatwiasz mi to wszystko. Nie ma już tamtego człowieka którego pokochałam. Nie ma tego którego kocham w dalszym ciągu którego obraz w mojej pamięci kocham. Nie ma Go a z człowiekiem którym na powrót się stajesz nie chcę mieć nic wspólnego choć ulokował się w ciele którego tak pragnę.](http://files.moblo.pl/0/3/39/av65_33993_12797749_1228217383874868_814186553_n.jpg) |
Lepiej Ci tak? W odpowiedzi na mój cios, wracać do tego, co razem próbowaliśmy gdzieś głęboko zakopać. Znów wyciągasz to, co było w Tobie złe. Lepiej, naprawdę? Lepiej Ci z tym przedmiotowym traktowaniem innych i obojętnością? Próbujesz się mścić, a jednocześnie ułatwiasz mi to wszystko. Nie ma już tamtego człowieka, którego pokochałam. Nie ma tego, którego kocham w dalszym ciągu, którego obraz w mojej pamięci kocham. Nie ma Go, a z człowiekiem, którym na powrót się stajesz nie chcę mieć nic wspólnego, choć ulokował się w ciele, którego tak pragnę.
|
|
![Jeśli chcesz zniknę z Twojego życia ostatecznie definitywnie na zawsze. Tylko powiedz że już ani trochę mnie nie pragniesz nie kochasz i nie potrzebujesz.](http://files.moblo.pl/0/3/39/av65_33993_12797749_1228217383874868_814186553_n.jpg) |
Jeśli chcesz, zniknę z Twojego życia - ostatecznie, definitywnie, na zawsze. Tylko powiedz, że już ani trochę mnie nie pragniesz, nie kochasz i nie potrzebujesz.
|
|
![Przeraża mnie myśl o przyszłości. Boję się że stojąc przed sobą poczujemy woń spalenizny pozostałości po pożarze którego ogień nie będzie mógł zająć na nowo. Boję się że wraz ze łzami w oczach pojawią się pretensje bo nie walczyliśmy o nas.](http://files.moblo.pl/0/3/39/av65_33993_12797749_1228217383874868_814186553_n.jpg) |
Przeraża mnie myśl o przyszłości. Boję się, że stojąc przed sobą poczujemy woń spalenizny, pozostałości po pożarze, którego ogień nie będzie mógł zająć na nowo. Boję się, że wraz ze łzami w oczach, pojawią się pretensje, bo nie walczyliśmy o nas.
|
|
![To jest silniejsze ode mnie o stokroć. To już jest coś ponad myślami o Tobie które nachodzą mnie w każdej minucie. W jednej chwili moje zainteresowanie Tobą wspomnienia już nie moje a nasze wspólne uczucie które także dzieliliśmy zdaje się obezwładniać moje ciało. To wszystko dochodzi do opuszek palców powoduje torsje żołądka i zabójcze kołatanie serca. Piszę. Tak jak kiedyś pisałam Ci o swoich odczuciach nawet najgłupszych bodźcach tak dzisiaj również nie mogę sobie bez tego poradzisz. I nie odpiszesz mi czuję że nie odpiszesz bo próbujesz się ode mnie uwolnić bo to jest najtrudniejszy odwyk Twojego życia i nie chcesz poddać się na starcie. Nie odpiszesz lecz czekam.](http://files.moblo.pl/0/3/39/av65_33993_12797749_1228217383874868_814186553_n.jpg) |
To jest silniejsze ode mnie o stokroć. To już jest coś ponad myślami o Tobie, które nachodzą mnie w każdej minucie. W jednej chwili moje zainteresowanie Tobą, wspomnienia - już nie moje, a nasze wspólne, uczucie, które także dzieliliśmy zdaje się obezwładniać moje ciało. To wszystko dochodzi do opuszek palców, powoduje torsje żołądka i zabójcze kołatanie serca. Piszę. Tak jak kiedyś pisałam Ci o swoich odczuciach, nawet najgłupszych bodźcach tak dzisiaj również nie mogę sobie bez tego poradzisz. I nie odpiszesz mi, czuję, że nie odpiszesz, bo próbujesz się ode mnie uwolnić, bo to jest najtrudniejszy odwyk Twojego życia i nie chcesz poddać się na starcie. Nie odpiszesz, lecz czekam.
|
|
![Uznawaj się za brata za przyjaciela za bliską mi osobę i siej mi taki ferment za plecami nieważne że po alkoholu nieważne że niechcący nieważne że nie powiedziałam Ci że wiem. Stało się i choć sielanka trwa dalej to możesz być pewien że konsekwencje nadejdą.](http://files.moblo.pl/0/3/39/av65_33993_12797749_1228217383874868_814186553_n.jpg) |
Uznawaj się za brata, za przyjaciela, za bliską mi osobę i siej mi taki ferment za plecami, nieważne, że po alkoholu, nieważne, że niechcący, nieważne, że nie powiedziałam Ci, że wiem. Stało się i choć sielanka trwa dalej to możesz być pewien, że konsekwencje nadejdą.
|
|
![Nie możemy być dla siebie całkowicie. Pogubiliśmy jednak te hamulce nasze dłonie idą w swoją stronę usta mimowolnie się łączą. Moje ukochane miejsce nadal jest w Twoich ramionach. Choć ja zerwałam linię Twojego zaufania do mnie Ty nie zrobiłeś tego samego w drugą stronę. Próbowałam lecz uświadomiłam sobie jak bezproduktywne są próby wyzbywania się miłości do Ciebie. Kocham Cię dzisiaj jutro i właściwie paradoksalnie z każdym dniem mocniej.](http://files.moblo.pl/0/3/39/av65_33993_12797749_1228217383874868_814186553_n.jpg) |
Nie możemy być dla siebie całkowicie. Pogubiliśmy jednak te hamulce, nasze dłonie idą w swoją stronę, usta mimowolnie się łączą. Moje ukochane miejsce nadal jest w Twoich ramionach. Choć ja zerwałam linię Twojego zaufania do mnie, Ty nie zrobiłeś tego samego w drugą stronę. Próbowałam, lecz uświadomiłam sobie jak bezproduktywne są próby wyzbywania się miłości do Ciebie. Kocham Cię - dzisiaj, jutro, i właściwie paradoksalnie z każdym dniem mocniej.
|
|
![Najbardziej rozpieprzone między nami jest zaufanie. Ciężko Ci wierzyć w moje słowa nie ufasz temu że gdybym mogła cofnęłabym czas o te kilka miesięcy i rozegrała to zupełnie inaczej. Jesteś przekonany że wraz z następnym dniem wrócę do innego że będę znów dla Niego. Ale teraz nie możesz się opanować nie potrafisz przestać mnie całować tulić do siebie zostawić. I nawet jeśli kolejny dzień przyniesie szereg wyrzutów sumienia teraz jesteśmy dla siebie z rozpierdalającą bezradnością nadchodzącego rozstania i wciąż ogromną miłością do siebie.](http://files.moblo.pl/0/3/39/av65_33993_12797749_1228217383874868_814186553_n.jpg) |
Najbardziej rozpieprzone między nami jest zaufanie. Ciężko Ci wierzyć w moje słowa, nie ufasz temu, że gdybym mogła cofnęłabym czas o te kilka miesięcy i rozegrała to zupełnie inaczej. Jesteś przekonany, że wraz z następnym dniem, wrócę do innego, że będę znów dla Niego. Ale teraz nie możesz się opanować, nie potrafisz przestać mnie całować, tulić do siebie, zostawić. I nawet jeśli kolejny dzień przyniesie szereg wyrzutów sumienia, teraz jesteśmy dla siebie z rozpierdalającą bezradnością nadchodzącego rozstania i wciąż ogromną miłością do siebie.
|
|
![Pijemy korzystamy ze słońca wakacji jest uśmiech jest milion dziwnych rozkmin jesteśmy tak zjarani wolni. Przez chwilę nie ma czasu na to by tęsknić.](http://files.moblo.pl/0/3/39/av65_33993_12797749_1228217383874868_814186553_n.jpg) |
Pijemy, korzystamy ze słońca, wakacji, jest uśmiech, jest milion dziwnych rozkmin, jesteśmy tak zjarani, wolni. Przez chwilę nie ma czasu na to, by tęsknić.
|
|
![Zrobiłam wszystko co w mojej mocy. Zadałam Ci każde ze stawianych sobie pytań i uzyskałam odpowiedzi. Wyjaśniłam Ci to co wciąż leżało mi na sercu. Tylko tyle. Nic więcej nie mogę. Potrzeba teraz tylko jakiś plastrów bandaży bo moja pokaleczona dusza umiera.](http://files.moblo.pl/0/3/39/av65_33993_12797749_1228217383874868_814186553_n.jpg) |
Zrobiłam wszystko, co w mojej mocy. Zadałam Ci każde ze stawianych sobie pytań i uzyskałam odpowiedzi. Wyjaśniłam Ci to, co wciąż leżało mi na sercu. Tylko tyle. Nic więcej nie mogę. Potrzeba teraz tylko jakiś plastrów, bandaży, bo moja pokaleczona dusza umiera.
|
|
![Prysznic. Wracam do życia. Próbuję wrócić. Kończę dziś szesnaście lat i najwyższa pora by przestać oceniać życie jakby zbliżało się ku końcowi. Zawsze słuchałam serca dzisiaj jest niemową.](http://files.moblo.pl/0/3/39/av65_33993_12797749_1228217383874868_814186553_n.jpg) |
Prysznic. Wracam do życia. Próbuję wrócić. Kończę dziś szesnaście lat i najwyższa pora, by przestać oceniać życie jakby zbliżało się ku końcowi. Zawsze słuchałam serca - dzisiaj jest niemową.
|
|
![Jestem zdezorientowana pogubiona w tym co dzieje się w moim życiu. Leżę nad ranem ze łzami w oczach wciąż próbując zasnąć. Mam wzrok zapatrzony w lekko powiewającą firankę a mimo to przed oczami szereg wspomnień z Tobą. Powietrze przesiąka autodestrukcją. Nie rozumiem tego a mimo to zdałam sobie sprawę że właśnie takie uczucie towarzyszyło Ci przez ostatnie dwa miesiące. Z tym że w odpowiedzi na nie Ty piłeś i ćpałeś a ja podobno jestem na to za porządna.](http://files.moblo.pl/0/3/39/av65_33993_12797749_1228217383874868_814186553_n.jpg) |
Jestem zdezorientowana, pogubiona w tym, co dzieje się w moim życiu. Leżę nad ranem ze łzami w oczach, wciąż próbując zasnąć. Mam wzrok zapatrzony w lekko powiewającą firankę, a mimo to przed oczami szereg wspomnień z Tobą. Powietrze przesiąka autodestrukcją. Nie rozumiem tego, a mimo to zdałam sobie sprawę, że właśnie takie uczucie towarzyszyło Ci przez ostatnie dwa miesiące. Z tym, że w odpowiedzi na nie Ty piłeś i ćpałeś, a ja podobno jestem na to za porządna.
|
|
|
|