 |
Najtrudniej jest liczyć do dwudziestu czterech. Doba ma cholernie trudny wymiar, bo czujesz ciężar każdej przemijającej godziny - dzisiaj, w dniu który się nie powtórzy, nie wróci. Liczeniu do dwudziestu czterech towarzyszy przemijanie i umykająca szansa. Wewnętrznie czujesz, że powinieneś wykorzystać moment, wziąć się w garść, pójść po "swoje". Tylko co jest "twoje"? W każdych kolejnych dwudziestu czterech godzinach błyska pytanie, jak je przeżyć, by znów nie znaleźć się w martwym punkcie, gdzie po prostu nic nie wiesz. Teraz upijasz łyk herbaty, dwudziesta trzecia trzydzieści. Za moment minie kolejna pełna doba, położysz się do łóżka, zamkniesz oczy i pomyślisz o swoich marzeniach. Przyjdą kolejne dwadzieścia cztery godziny - czy odważysz się zawalczyć o to, by nie marzyć... a wspominać?
|
|
 |
Nie poznaję swojej osoby, coś jest nie tak. Coś idzie w złym kierunku, natłok myśli, burza emocji, łzy, zdenerwowanie, kłucie serca. Czuję jakbyśmy się od siebie oddalali. Gdzie te uczucia, te motylki w brzuchu, takie cudowne namiętne chwile, ta bliskość? Czyżbyśmy się pogubili? A może widocznie tak musi być? Nie wiem co myśleć, walcze sama ze swoimi myślami, rozpierdalają mi głowę. Nie chcę znowu cierpieć-kurwa nie chcę!
|
|
 |
Nie raz upadłem, nie było nikogo kto umiałby się za mną wstawić
Na szczęście łzy mają taki sam kolor jak szafir
|
|
 |
Nawet gdy przychodzimy na świat każdy z nas tylko rani
|
|
 |
Zawszę gdy jestem sam za dużo myślę o stratach
|
|
 |
Nie chcę wiedzieć po ile masz gram, nie chcę tam wracać
|
|
 |
Powiedz ile muszę ci zapłacić za miłość?
|
|
 |
Niech nie rusza cię, gdy mówią - jesteś taka piękna
Powiedz, dzióbek, na co ci ta pawia wkrętka?
|
|
 |
Zdjąć różowe gogle? bez nich świat mi gra na nerwach
|
|
 |
W tym sezonie już nie przewiduje miłości i nie jestem w stanie określić kiedy ten sezon się skończy
|
|
 |
To nie dla mnie, nie
Nie, to nie dla mnie
Szczególnie, że nie jesteś tego warta, Ty nie jesteś warta mnie
|
|
 |
Orły nie kradną piór bażantom
Czołgi nie kradną kół trabantom, sorry
Jedyna matma, jaką znam: talent i praca dają hajs
Leniwe cipy mają czas cały czas
Cały czas
|
|
|
|