głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika smutek9416

dziękuję ♥ teksty mr.filip dodał komentarz: dziękuję ♥ do wpisu 17 stycznia 2012
Uczę się w nocy jak otulać się brakiem Ciebie.  mr.filip

mr.filip dodano: 17 stycznia 2012

Uczę się w nocy jak otulać się brakiem Ciebie. \mr.filip

 2  'Głupi jesteś' rzuciłaś krótko  a ja udałem obrażonego 'Chociaż raz w życiu w takie chwili mogłabyś mi powiedzieć  że mnie kochasz!' krzyknąłem  a Ty ze śmiechem i malującym się w Twoich oczach rozbawieniem zakończyłaś dyskusje stwierdzeniem: 'Po co  skoro o tym  ze Cię kocham wiesz i pamiętasz cały czas  a o tym  że jesteś głupi często zapominasz?' Uśmiechnąłem się  bo wiedziałem  że dobrze wiesz  co chcę Ci w tej chwili powiedzieć.  mr.filip

mr.filip dodano: 16 stycznia 2012

[2] 'Głupi jesteś' rzuciłaś krótko, a ja udałem obrażonego 'Chociaż raz w życiu w takie chwili mogłabyś mi powiedzieć, że mnie kochasz!' krzyknąłem, a Ty ze śmiechem i malującym się w Twoich oczach rozbawieniem zakończyłaś dyskusje stwierdzeniem: 'Po co, skoro o tym, ze Cię kocham wiesz i pamiętasz cały czas, a o tym, że jesteś głupi często zapominasz?' Uśmiechnąłem się, bo wiedziałem, że dobrze wiesz, co chcę Ci w tej chwili powiedzieć. \mr.filip

 1  Czasem robiliśmy pikniki  pamiętasz? Siedziałaś wtedy po turecku na rozłożonym przeze mnie kocu robiąc kanapki. 'Wiesz co?' zapytałaś pewnego słonecznego popołudnia przerywając ciszę. 'Tak sobie myślę  co byśmy robili gdybyś wtedy nie przyszedł do tego klubu.' powiedziałaś otwierając masło. 'No  jak myślisz?' ponagliłaś mnie widząc  że nie odpowiadam. 'Smarowałabyś masłem moje kanapki  a ja leżałbym i na Ciebie patrzył. To samo' odpowiedziałem w końcu. 'Ale Filip! Nie znałbyś mnie' Spojrzałem na Ciebie i zauważyłem  że znów czekasz aż coś powiem. 'No słuchaj. To jest przeznaczenie  tak? Dobra  wiem. Zresztą Tobie też o tym kiedyś mówiłem  że nie wierzę w przeznaczenie. Ale masz mnie  wierzę. Dzięki Tobie uwierzyłem. Więc mówię Ci znowu  że nawet jakby mnie tam nie było wtedy  to teraz i tak byśmy się znali  proste' patrzyłem jak z każdym kolejnym słowem masz na twarzy coraz większy uśmiech.

mr.filip dodano: 16 stycznia 2012

[1] Czasem robiliśmy pikniki, pamiętasz? Siedziałaś wtedy po turecku na rozłożonym przeze mnie kocu robiąc kanapki. 'Wiesz co?' zapytałaś pewnego słonecznego popołudnia przerywając ciszę. 'Tak sobie myślę, co byśmy robili gdybyś wtedy nie przyszedł do tego klubu.' powiedziałaś otwierając masło. 'No, jak myślisz?' ponagliłaś mnie widząc, że nie odpowiadam. 'Smarowałabyś masłem moje kanapki, a ja leżałbym i na Ciebie patrzył. To samo' odpowiedziałem w końcu. 'Ale Filip! Nie znałbyś mnie' Spojrzałem na Ciebie i zauważyłem, że znów czekasz aż coś powiem. 'No słuchaj. To jest przeznaczenie, tak? Dobra, wiem. Zresztą Tobie też o tym kiedyś mówiłem, że nie wierzę w przeznaczenie. Ale masz mnie, wierzę. Dzięki Tobie uwierzyłem. Więc mówię Ci znowu, że nawet jakby mnie tam nie było wtedy, to teraz i tak byśmy się znali, proste' patrzyłem jak z każdym kolejnym słowem masz na twarzy coraz większy uśmiech.

Dasz wiarę? Gdybyś żyła wszystko byłoby inaczej. Oboje bylibyśmy szczęśliwi  miłość nadal byłaby naszą nadzieją.  mr.filip

mr.filip dodano: 15 stycznia 2012

Dasz wiarę? Gdybyś żyła wszystko byłoby inaczej. Oboje bylibyśmy szczęśliwi, miłość nadal byłaby naszą nadzieją. \mr.filip

 2  Gdy tak na nią patrzył  lekko zmieniła pozycję  a jego myśli powędrowały w przeszłość. Kolejny raz pomyślał o drodze  która ich połączyła. Kim był wtedy? I kim jest teraz? Pozornie pytania wydawały się łatwe' skończyłaś. Znów na mnie spojrzałaś  a z Twoich oczu mogłem wyczytać wszystko. Wiedziałem  że chcesz zapytać tylko o to  czy to jest naprawdę tylko z pozoru proste. Podszedłem do Ciebie  a Ty odłożyłaś książkę. Przytuliłem Cię szepcząc cicho 'Kocham Cię. Może naprawdę nie wszystko jest łatwe  albo takie jak tego chcemy  ale Eliza  mamy siebie. Wszystko inne może być pomieszane  poplątane i skręcone za jednym razem  ale zrozum i zapamiętaj sobie  że w życiu mamy coś co jest prostsze niż linijka. Ja ma Ciebie  a Ty mnie. I to się nie skończy  rozumiesz?' pokiwałaś lekko głową  nic nie mówiąc. Po chwili wstałaś  zabrałaś książkę i wychodząc z pokoju rzuciłaś tylko 'Powinieneś to kiedyś napisać i wydać głupku  wiesz?'  mr.filip

mr.filip dodano: 15 stycznia 2012

[2] Gdy tak na nią patrzył, lekko zmieniła pozycję, a jego myśli powędrowały w przeszłość. Kolejny raz pomyślał o drodze, która ich połączyła. Kim był wtedy? I kim jest teraz? Pozornie pytania wydawały się łatwe' skończyłaś. Znów na mnie spojrzałaś, a z Twoich oczu mogłem wyczytać wszystko. Wiedziałem, że chcesz zapytać tylko o to, czy to jest naprawdę tylko z pozoru proste. Podszedłem do Ciebie, a Ty odłożyłaś książkę. Przytuliłem Cię szepcząc cicho 'Kocham Cię. Może naprawdę nie wszystko jest łatwe, albo takie jak tego chcemy, ale Eliza, mamy siebie. Wszystko inne może być pomieszane, poplątane i skręcone za jednym razem, ale zrozum i zapamiętaj sobie, że w życiu mamy coś co jest prostsze niż linijka. Ja ma Ciebie, a Ty mnie. I to się nie skończy, rozumiesz?' pokiwałaś lekko głową, nic nie mówiąc. Po chwili wstałaś, zabrałaś książkę i wychodząc z pokoju rzuciłaś tylko 'Powinieneś to kiedyś napisać i wydać głupku, wiesz?' \mr.filip

 1  Leżałaś na łózko czytając jakąś  moim zdaniem beznadziejną  książkę. Siedziałem i patrzyłem na Twoje skupienie. 'Ej  posłuchaj tylko!' krzyknęłaś siadając gwałtownie  w taki sposób  że się wystraszyłem. 'Czy miłość od pierwszego wejrzenia jest naprawdę możliwa?' przeczytałaś pierwsze zdanie i pytająco na mnie spojrzałaś. Nie czekając na odpowiedź kontynuowałaś. 'Siedząc na kanapie w salonie  zastanawiał się nad tym chyba już po raz setny. Za oknem dawno zaszło zimowe słońce  świat tonął w szarawej mgle  panowała zupełna cisza  jeśli nie liczyć cichego stukania gałęzi o szybę. A jednak nie był sam. Podniósł się i przeszedł korytarzem  by do niej zajrzeć. Gdy się jej przypatrywał  przeszło mu przez myśl  by położyć się obok  choćby tylko po to  żeby mieć pretekst do zamknięcia oczu. Dobrze zrobiłby mu odpoczynek  ale nie chciał ryzykować  że zaśnie. Jeszcze nie teraz.

mr.filip dodano: 15 stycznia 2012

[1] Leżałaś na łózko czytając jakąś, moim zdaniem beznadziejną, książkę. Siedziałem i patrzyłem na Twoje skupienie. 'Ej, posłuchaj tylko!' krzyknęłaś siadając gwałtownie, w taki sposób, że się wystraszyłem. 'Czy miłość od pierwszego wejrzenia jest naprawdę możliwa?' przeczytałaś pierwsze zdanie i pytająco na mnie spojrzałaś. Nie czekając na odpowiedź kontynuowałaś. 'Siedząc na kanapie w salonie, zastanawiał się nad tym chyba już po raz setny. Za oknem dawno zaszło zimowe słońce, świat tonął w szarawej mgle, panowała zupełna cisza, jeśli nie liczyć cichego stukania gałęzi o szybę. A jednak nie był sam. Podniósł się i przeszedł korytarzem, by do niej zajrzeć. Gdy się jej przypatrywał, przeszło mu przez myśl, by położyć się obok, choćby tylko po to, żeby mieć pretekst do zamknięcia oczu. Dobrze zrobiłby mu odpoczynek, ale nie chciał ryzykować, że zaśnie. Jeszcze nie teraz.

Powiedzmy  że nie raz już wierzyłem w to  że dam radę. Załóżmy  że dawałem. Zazwyczaj ktoś mi pomagał. Zazwyczaj potrzebowałem pomocy. Może nie do końca wychodziło  ale naprawdę chciałem  żeby wyszło. Chyba chciałem. Chciałem chyba tylko dlatego  że wiem  że Ty byś tego chciała. Przepraszam  że mi nie wyszło. Znów. Po raz kolejny się poddaje. Zdaje sobie sprawę z tego  że nie wyszło. Że już nigdy nie wyjdzie. A nie wyjdzie z powodu braku czegoś co w moim życiu było jak tlen. Nie  nie jak tlen. To było tlenem. I wiesz co? To Ty nim byłaś.  mr.filip

mr.filip dodano: 14 stycznia 2012

Powiedzmy, że nie raz już wierzyłem w to, że dam radę. Załóżmy, że dawałem. Zazwyczaj ktoś mi pomagał. Zazwyczaj potrzebowałem pomocy. Może nie do końca wychodziło, ale naprawdę chciałem, żeby wyszło. Chyba chciałem. Chciałem chyba tylko dlatego, że wiem, że Ty byś tego chciała. Przepraszam, że mi nie wyszło. Znów. Po raz kolejny się poddaje. Zdaje sobie sprawę z tego, że nie wyszło. Że już nigdy nie wyjdzie. A nie wyjdzie z powodu braku czegoś co w moim życiu było jak tlen. Nie, nie jak tlen. To było tlenem. I wiesz co? To Ty nim byłaś. \mr.filip

Pamiętam  jak staliśmy na pustej sali a ty po raz kolejny powtarzałaś  że nie umiesz tańczyć i że to nie ma sensu.  Twoje delikatne dłonie oparte o moją klatkę piersiową wydawały się takie kruche. Włączyłem naszą ulubioną piosenkę i Twój uśmiech dał mi siłę by postawić pierwsze kroki. Widziałem jak ze skupieniem na twarzy przygryzałaś dolną wargę.  Właśnie taką Cię kochałem  w nieuczesanych włosach  luźnych dresach i ten uśmiech przeznaczony tylko dla mnie. Każde nadepnięcie na stopę  odpłacałaś słodkim pocałunkiem . Pamiętam wszystko choć było tego tak mało  mam wrażenie że przeżyliśmy nasze życie najlepiej jak potrafiliśmy. Teraz jesteś częścią nieba  czegoś niezbędnego dającego życie  mr.filip

mr.filip dodano: 14 stycznia 2012

Pamiętam, jak staliśmy na pustej sali a ty po raz kolejny powtarzałaś, że nie umiesz tańczyć i że to nie ma sensu. Twoje delikatne dłonie oparte o moją klatkę piersiową wydawały się takie kruche. Włączyłem naszą ulubioną piosenkę i Twój uśmiech dał mi siłę by postawić pierwsze kroki. Widziałem jak ze skupieniem na twarzy przygryzałaś dolną wargę. Właśnie taką Cię kochałem, w nieuczesanych włosach, luźnych dresach i ten uśmiech przeznaczony tylko dla mnie. Każde nadepnięcie na stopę, odpłacałaś słodkim pocałunkiem . Pamiętam wszystko choć było tego tak mało, mam wrażenie że przeżyliśmy nasze życie najlepiej jak potrafiliśmy. Teraz jesteś częścią nieba, czegoś niezbędnego dającego życie\ mr.filip

Przyjdź do mnie znów we wspomnieniu  tylko teraz proszę w lepszej wersji. Zróbmy tak  jakby to było kino 3  albo nawet 4d! Niech Cie znów zobaczę  usłyszę i poczuję. Niechaj znów zaciągnę się Twoim zapachem całując Cię po szyi i słuchając jak miarowo oddychasz. Niechaj znów poczuję Twoją dłoń w mojej  niechaj znów Cię prowadzę  albo Ty mnie. Daj mi znów usłyszeć Twój śmiech  nie ten przeznaczony dla wszystkich  tylko ten mój. Ten  którym śmiałaś się zawsze  kiedy mówiłem  że jesteś głupia  ten który tak kocham. Pójdźmy na spacer  albo choćby nawet do szkoły  ale razem. Proszę  znów poklep mnie po ramieniu i powiedz  że na pewno wygramy przed moim kolejnym meczem i daj w to uwierzyć tylko dlatego  że za każdym razem kiedy spojrzę na trybuny  Ty tam będziesz. Będziesz tam z uśmiechem  który mówi 'kocham Cie'. Przyjdź  wróć.  mr.filip

mr.filip dodano: 13 stycznia 2012

Przyjdź do mnie znów we wspomnieniu, tylko teraz proszę w lepszej wersji. Zróbmy tak, jakby to było kino 3, albo nawet 4d! Niech Cie znów zobaczę, usłyszę i poczuję. Niechaj znów zaciągnę się Twoim zapachem całując Cię po szyi i słuchając jak miarowo oddychasz. Niechaj znów poczuję Twoją dłoń w mojej, niechaj znów Cię prowadzę, albo Ty mnie. Daj mi znów usłyszeć Twój śmiech, nie ten przeznaczony dla wszystkich, tylko ten mój. Ten, którym śmiałaś się zawsze, kiedy mówiłem, że jesteś głupia, ten który tak kocham. Pójdźmy na spacer, albo choćby nawet do szkoły, ale razem. Proszę, znów poklep mnie po ramieniu i powiedz, że na pewno wygramy przed moim kolejnym meczem i daj w to uwierzyć tylko dlatego, że za każdym razem kiedy spojrzę na trybuny, Ty tam będziesz. Będziesz tam z uśmiechem, który mówi 'kocham Cie'. Przyjdź, wróć. \mr.filip

Wszystko było lepsze od tego czekania. W tamtych dniach każdy Twój uśmiech był czymś wyjątkowym. Nikt nie wie jakie to było trudne  jak wiele bólu przysparzał widok  w którym z każdym oddechem uchodziło z Ciebie życie. Udawałaś przed wszystkimi  że jesteś silna  powtarzałaś  że wszystko będzie dobrze i że dasz radę i mam wrażenie  że tylko ja słyszałem wtedy w Twoim głosie nuty  które miały przekonać do tego co mówisz nie tylko nas  ale też Ciebie samą. Dniami i nocami tam byłem  w szpitalu  obok Ciebie. Stawiałem Ciebie ponad wszystko i wszystkich. Jestem z Ciebie mimo wszystko dumny. Te cztery miesiące  w których walczyłaś z tym wszystkim były dla mnie szkołą życia. Wiesz? To właśnie wtedy  może nawet nieświadomie  uczyłaś mnie jak żyć  kiedy Ciebie nie ma i przepraszam  że mimo to nie umiem.  mr.filip

mr.filip dodano: 12 stycznia 2012

Wszystko było lepsze od tego czekania. W tamtych dniach każdy Twój uśmiech był czymś wyjątkowym. Nikt nie wie jakie to było trudne, jak wiele bólu przysparzał widok, w którym z każdym oddechem uchodziło z Ciebie życie. Udawałaś przed wszystkimi, że jesteś silna, powtarzałaś, że wszystko będzie dobrze i że dasz radę i mam wrażenie, że tylko ja słyszałem wtedy w Twoim głosie nuty, które miały przekonać do tego co mówisz nie tylko nas, ale też Ciebie samą. Dniami i nocami tam byłem, w szpitalu, obok Ciebie. Stawiałem Ciebie ponad wszystko i wszystkich. Jestem z Ciebie mimo wszystko dumny. Te cztery miesiące, w których walczyłaś z tym wszystkim były dla mnie szkołą życia. Wiesz? To właśnie wtedy, może nawet nieświadomie, uczyłaś mnie jak żyć, kiedy Ciebie nie ma i przepraszam, że mimo to nie umiem. \mr.filip

 2  Znów zapadła cisza. Wstałem i podszedłem do Ciebie obejmując Cię. 'Nie jest Ci zimno?' w odpowiedzi tylko pokręciłaś przecząco głową. 'Wiesz co? Myślę sobie' przerwałaś na moment  by spojrzeć na mnie 'Myślę sobie  że to niesamowite. Patrz. Mam 16 lat. Może aż 16  może tylko 16  ale już wiem co to znaczy kogoś kochać. Obudziłam się dziś i widziałam jak uśmiechasz się przez sen. To było takie genialne uczucie  patrzeć na Ciebie  kiedy nawet o tym nie wiesz i uświadamiać sobie po raz kolejny jak bardzo Cię kocham.' dokończyłaś. Nie potrafiłem nic odpowiedzieć. Przytuliłem się do Ciebie jeszcze mocniej z radością  że jesteś  że nigdy Cię nie zabraknie. A jednak zabrakło.  mr.filip

mr.filip dodano: 12 stycznia 2012

[2] Znów zapadła cisza. Wstałem i podszedłem do Ciebie obejmując Cię. 'Nie jest Ci zimno?' w odpowiedzi tylko pokręciłaś przecząco głową. 'Wiesz co? Myślę sobie' przerwałaś na moment, by spojrzeć na mnie 'Myślę sobie, że to niesamowite. Patrz. Mam 16 lat. Może aż 16, może tylko 16, ale już wiem co to znaczy kogoś kochać. Obudziłam się dziś i widziałam jak uśmiechasz się przez sen. To było takie genialne uczucie, patrzeć na Ciebie, kiedy nawet o tym nie wiesz i uświadamiać sobie po raz kolejny jak bardzo Cię kocham.' dokończyłaś. Nie potrafiłem nic odpowiedzieć. Przytuliłem się do Ciebie jeszcze mocniej z radością, że jesteś, że nigdy Cię nie zabraknie. A jednak zabrakło. \mr.filip

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć