 |
|
nienawidzę, gdy się do mnie nie odzywa. to tak, jakby miał kompletnie w dupie co się ze mną dzieje, gdzie jestem i jak się czuję. tak jakby w ogóle o mnie nie myślał. NIENAWIDZĘ TEGO KURWA! [691]
|
|
 |
A sztuką jest nigdy się na kimś nie zawieść./bekla
|
|
 |
Było bardzo źle. Nie dawałaś rady stać, nie mogłaś chodzić, upadłaś na samo dno. Czułaś jak za każdym razem gdy starasz się sobie pomóc, mimowolnie coś wgniata cię w ziemię. Po pewnym czasie przestajesz nawet próbować. Leżysz tam i czekasz. Trwasz zamiast żyć. Pragniesz własnej śmierci, uważając że to najprostsze wyjście z problemu a może nawet jedyne. Wtedy zjawia się ktoś i oświetla cię światło przypominające to gdy ktoś otwiera drzwi z oświetlonego pokoju do znajdującego się obok podobnego jednak ogarniętego ciemnością. Łapiesz dłoń oferującą ci pomoc i powoli wstajesz. Pamiętaj jednak, że to nie koniec. Że potrzebujesz długiej terapii a to że stoisz nie oznacza że możesz biegać. Małymi, chwiejnymi krokami rusz do przodu. Bądź cierpliwa nawet jeśli czasem jeszcze będziesz się potykać. Wiedz że teraz jest ktoś kto za każdym razem cię złapie./bekla
|
|
 |
Nigdy nie płakała. Za bardzo cierpiała, żeby płakać. Wiesz.. serce może pęknąć, ale i tak bije dalej.
|
|
 |
Prawie znów uwierzyłam w szczęście..
|
|
 |
Przez dziurkę od klucza podglądam jak bawi się szczęście. Pije wódkę, pali cygara i śmieje się cynicznie ze wszystkich samotnych.
|
|
 |
A teraz przyjdź do Mnie. Razem usiądziemy przy oknie i w blasku księżyca będziemy cerować nasze poszarpane serca...
|
|
 |
Czasami mam ochotę iść, nie patrzeć za siebie, nie wracać, nie czuć nic i nic nie wiedzieć..
|
|
 |
- łap je !
- ale co takiego ?
- szczęście.
- gdzie jest ? nie widzę.
- właśnie przeszło obok Ciebie. a było tak blisko.
|
|
 |
`Bo ona marzyła, by obudzić się w bezproblemowym świecie.`
|
|
 |
No i co ? Masz satysfakcję ? Spieprzyłeś mi życie , doprowadziłeś mnie do łez jak mało kto - Gratuluję perfekcji .
|
|
 |
I nadchodzą takie wieczory, gdy słuchając muzyki szukasz sensu życia.
|
|
|
|