 |
Jeżeli kochasz, czas znajdziesz, nie mając ani jednej chwili.
|
|
 |
Zawsze znajdzie się ktoś ładniejszy, mądrzejszy, młodszy, ale nikt nigdy nie będzie Toba.
|
|
 |
Wiesz co jest piękne? Kiedy czuje, że kocham idąc z nim za ręke
|
|
 |
Zdecydowanie kocham sposób w jaki snuję naszą przyszłość.
|
|
 |
Obiecaj mi, że pewnego dnia będziemy wracać do jednego domu, zasypiać i budzić się w jednym łóżku, jeść śniadanie w jednej kuchni, parzyć sobie nawzajem kawę po nieprzespanej nocy, dawać sobie całusa przed wyjściem do pracy, a potem wracać do siebie
|
|
 |
i chyba nie istnieje nic wspanialszego od tego jak na mnie patrzy.
|
|
 |
oficjalnie jesteś moim chłopakiem, a tak naprawdę sensem życia, najjaśniejszą gwiazdą na niebie.
|
|
 |
Nigdy nie będziesz latać, jeśli będziesz zbyt przerażony wysokością.
Nigdy nie będziesz żyć, jeśli za bardzo będziesz bać się śmierci.
Każdy chce nieba. Wiem, ale wolność kochanie nie jest za darmo, to długa droga.
Nigdy nie znajdziesz sobie miejsca tam w niebie ...
Jeśli nigdy się nie pożegnasz ...
|
|
 |
|
Zaopiekuj się Nią tak jak najbardziej kochała. Tańcz z Nią w przedpokoju na bosaka i całuj w ucho tak, by usłyszała cmok przyprawiający ją o dreszcze. Na śniadanie zawsze rób jej kawę, nie lubiła jeść przed dziesiątą, zabieraj ją w miejsca mało tradycyjne i wiedz, że woli teatr niż kino. Nie dawaj jej za często kwiatów, bo od razu wyczuje, że coś jest nie tak, nigdy nie zasypiaj pierwszy, bo uwierz, że wygląda nieziemsko, kiedy śpi. Zabieraj ją na spacery tak często jak to tylko możliwe, bo czuje się wtedy wyjątkowo mając świadomość, że tak wiele czasu jej poświęcasz. Mam nadzieję, że sobie poradzisz, a szczęście w jej sercu i uśmiech, będzie dla Ciebie wystarczającą nagrodą, a...i bym zapomniał: jeśli ją kiedykolwiek skrzywdzisz, nie pozbiera się, wiem doskonale jak boli złamane serce, dlatego nie rań jej, bo zranisz Anioła, zranisz kogoś, kto okaże się, jest jedyną osobą trzymającą Cię przy życiu./mr.lonely
|
|
 |
Puk, puk. Proszę, wejdź. Położysz się obok? Pod moim kocykiem jest cieplutko. Może napijesz się malinowej herbaty? Łap czekoladę! Moja ulubiona, Milka Oreo. W domu czuję się tak bezpiecznie. Cieszę się, że przyjdziesz. Tak właściwie, już na Ciebie czekam. Jeszcze dwie godzinki, dwie króciutkie godzinki. No, może trzy. I wrócisz. I będziesz. Znowu wtulę się w Ciebie jak mała dziewczynka, a metrykalnie to Ty jesteś młodszy. Może zasnę, zmęczona dzisiejszym dniem, albo wręcz przeciwnie, będę pełna energii. Mimo tego, że widziałam Cię trzy godzinki temu, cholernie tęsknię. Prawie umieram, ale wytrzymam. Muszę, bo tak cholernie Ciebie kocham. Z całej siły. Każdym fragmentem ciała i zakamarkiem duszy. Wracaj Kochany, bo szaleję.
|
|
|
|