 |
|
Teraz pragnę Twoich ust, chcę złapać Cię za dłoń. Jadę z ziomkiem i przyglądam na niegdyś znajomy dom.
|
|
 |
|
Wciąż idę tędy, pierdolę wasze względy. Przykro mi, lecz jestem z tych, którzy popełniają błędy.
|
|
 |
|
Gdy wszyscy mnie zawiedli muzyka trwała przy mnie i pompowała krew, ona zawsze była lojalna tylko ona potrafiła być wierna.
|
|
 |
|
dwudziesty pierwszy wiek ,świat w którym żyjemy, przystosuj się do życia wśród skurwysyństwa i ściemy.
|
|
 |
|
Polej kolejkę za te martwe marzenia, za wszystko co miało tu być, czego nie ma .
|
|
 |
|
Otwórz oczka kochanie, to jest pierdolona rzeczywistość,
a nie bajka na Cartoon Network.
|
|
 |
|
Jebać bzdury! Tłumaczyć się przed nikim nie muszę
idę przez życie ze środkowym palcem uniesionym w górze.
|
|
 |
|
I opadam na chodnik, ten lot mnie wyzwoli, nie oddam kontroli już nic mnie nie boli.
|
|
 |
|
Zasrana miłość , pieprzone sny , kurewskie zaufanie .
|
|
 |
|
Pieprze to kurwa, pierdole całym sercem, nie oceniaj mnie, bo ja dobrze wiem kim jestem.
|
|
 |
|
nie jestem już tą samą dziewczyną co kiedyś. nie myślę o tym , jakie ty masz zdanie na mój temat. nie hamuję się w niczym , wręcz przeciwnie. korzystam z tego, że jestem wolna. cieszę się tą wolnością, tą swobodą oddychania. mam teraz czysty tlen, który sprawia, że nie muszę się truć, jak co dzień, gdy byłam z tobą. uzależniona od rozmów, od ciągłego dzwonienia, pisania... zdawania raportów z tego co w danej chwili robię. przecież to sprawiało, że czułam się, jakbym była w jakiejś klatce, zamknięta w więzieniu. to mnie niszczyło, lecz ty tego nie widziałeś. nie chciałeś widzieć. wolałeś być obojętnym na wszystko egoistą. pozwoliłeś na to, abym zniszczyła znaczącą część swojego życia. ale to już nic dla mnie nie znaczy.. tak samo, jak ty nie znaczysz dla mnie nic. jesteś jedynie wspomnieniem, które zapisuję na kartce papieru, a następnie wrzucam do kominka, gdzie uchodzisz z dymem.
|
|
 |
|
powoli się coś zmienia. cieszę się życiem, mniej patrzę na przeszłość. przestaję o tobie myśleć, nie kontroluję już nerwowo miejsc, w których najczęściej mogę cię dostrzec, zwyczajnie się oddalam od ciebie. nie wchodzę w nowe przyzwyczajenia, a jedynie zaczynam akceptować to co się wokół mnie dzieje. wiem, że nie mogę całe życie żyć jednym - przeszłością. wiele razy też próbowałam się podnieść i odpuścić. sam z resztą wiesz z jakim skutkiem. zawsze do ciebie powracałam, co sprawiało, że tylko siebie bardziej niszczyłam. dziś jestem inna, pewniejsza i stanowcza w swoich postanowieniach. nie chcę już, abyś był obecny w moim życiu. chcę od ciebie odpocząć. chcę zacząć wszystko od nowa. chcę czerpać wszystkie możliwości jakie daje mi życie. chcę ryzykować, jak tylko się da. chcę przekraczać większość granic, mając jednocześnie na uwadze, aby nie stracić ludzi, którym naprawdę na mnie zależy.
|
|
|
|