 |
Słona przelana kropla pocałunkiem dla jej dłoni.
Zrozumiała że nie umie się już bronić, oddali się sobie pośród suchej trawy woni
|
|
 |
Jeśli pomogłem to z dobrego serca, jeśli pomogłeś - dziękuuję.
|
|
 |
byłeś kimś, jesteś kimś, będziesz nikim - tak wróżę ..
|
|
 |
Flota nie kapie z sufitu, szacunek nie leży na chodniku
|
|
 |
Gdzie to co czułem, zanim świat poranił me serce.
Co dzień pragnę kochać, czekam po miłość w kolejce.
|
|
 |
znam kilka słów, które ranią jak nigdy
patrzysz na nią, niby anioł - a krzywdzi
ty się martwisz mamo gdy widzisz blizny i w końcu kurwa zginę za nią, nie mówiąc nic .
|
|
 |
nie biegać za wieloma, temu jednemu szczęście przysiąc.
|
|
 |
Serca od strachu wolne, w głowach myśli nie pokorne.
|
|
 |
Szukam siebie w sobie i nie mogę odnaleźć ,gdzie jest tamten dzieciak ,który miał w sobie wiarę ? gdzie jest uśmiech który pocieszał innych ? i gdzie jest charakter ,który zawsze był silny?
|
|
 |
Słuchaj zawsze tego co podpowie serce , nie daj sobą manipulować nigdy więcej.
|
|
 |
Kiedy Cię poznałam nie wiedziałam, jak moje życie się zmieni. Nie miałam pojęcia, że stoczę się na samo dno, z którego nie będę w stanie się wybić. Czułam, jak to wszystko jedynie rozrywało moją duszę, moje serce było rozszarpane na małe kawałeczki. Zamiast łez była krew. Powodowałeś rozstrój moich nerwów. Niszczyłeś moje zdrowie, a ciało doprowadzałeś do obłędu. Wbijałeś nóż w serce, brzuch, plecy.. Jak tylko się dało i kiedy to było możliwe niszczyłeś mnie. Może sprawiało Ci to radość, a może byłeś takim egoistycznym dupkiem, że cieszyłeś się, jak ktoś cierpi przez Ciebie? Mój oddech z dnia na dzień był coraz słabszy. Upadałam, umierałam... Sięgnęłam dna. Nie wiedziałam, jak się podnieść, a Ty zamiast mi pomóc, to jeszcze bardziej skopałeś moje ciało. Co z tego miałeś? No powiedz mi do cholery, co Ci to dało?
|
|
 |
Kłamałeś. Całe życie mnie kłamałeś odkąd się poznaliśmy, a ja cały czas Ci wierzyłam. Chciałam wierzyć w Twoje słowa, a Ty perfidnie to wykorzystywałeś. Nie brałeś pod uwagę tego, że ktoś przez Twoją zabawę może płacić naprawdę wysoką cenę, że może ktoś stracić za za to zdrowie, a może i życie. Po co miałbyś się tym przejmować, myśleć o takich rzeczach. Dla Ciebie to nic szczególnego. Ludzie są dla Ciebie nikim. Płaciłam za błędną znajomość z Tobą bardzo wiele. Co noc łzy ciekły po mojej twarzy. Czułam ogromny ból, ataki serca, nad którymi nie byłam w stanie panować. Często nerwy skręcały mnie tak z bólu, że lądowałam u lekarzy z różnymi podejrzeniami. Lecz Ty, no co Ty mogłeś zrobić? Chyba się świetnie bawić. Sprawiało Ci to przyjemność, że masz nad kimś władzę, że nie pokażesz swojego prawdziwego oblicza. Bo przecież całe życie chciałeś być anonimowy. Nie chciałeś, abym Cię znała, abym Cię kiedyś mogła bliżej poznać. Oszukiwałeś mnie, nie istniałeś.
|
|
|
|