 |
- Patrz, materiał na męża. - Skąd wiesz ? - Ma przekute ucho. - No i ? - Zna ból i kupuje biżuterię.
|
|
 |
Paradoks kobiecej szafy. Nie ma co włożyć, nie ma gdzie powiesić.
|
|
 |
- Co byś chciał na urodziny ? - Ciebie. - Zapakować ?
|
|
 |
- Ale to pan jest mężczyzną i na pana spada obowiązek podjęcia inicjatywy. - Podjęcie inicjatywy ? Ja ?
- A co pan chciał ? Nabycie prawa szczania na stojąco musi swoje kosztować.
|
|
 |
Irytuje mnie nieumiejętność mężczyzn do bycia mężczyznami.
|
|
 |
Mężczyzn kochamy jak alkohol. Jednego wieczoru się nimi zalewamy, a następnego dnia nie możemy na nich patrzeć.
|
|
 |
Nic tak nie poprawia mojego samopoczucia jak terapia zakupami.
|
|
 |
- Idziemy na wódkę ? - Dobra.. Namówiłeś mnie.
|
|
 |
Kiedy coś zjem, to zaraz tracę apetyt. Poza tym codziennie wieczorem tracę przytomność i odzyskuję ją dopiero rano.
|
|
 |
Zawsze mnie zastanawiało czy w pracowni Liptona robią przerwę na kawę.
|
|
 |
Ja nie potrzebuję pozwoleń, wspominałam Ci ?
|
|
|
|